Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
przyprawiałagoogęsiąskórkę.Nawetczęsteprzeglądy
techniczneurządzenianieprzekonywałymężczyzny
dozmianyzdania.Omijałwindęszerokimłukiem
dosłownie,gdyżklatkaschodowawiłasięspiralnie
wokółszybu.
WszedłnatrzeciepiętrokamienicywUstrzykach
Dolnych,gdzieprzedrokiem,kuniezadowoleniuojca,
nabyłmieszkanie.Ojciecwyrzucałmuegoizmoraz
dezercjęwczasie,gdybyłpotrzebnyrodzinie,lecz
onczuł,żepotrzebujeprzestrzeni.Dochodziłdoswoich
drzwi,gdyschodynaparterzeznowuzatrzeszczały.
Widaćjeszczejakiśmieszkanieckamienicywracał
dodomupóźnąnocą.
Mężczyznawyjąłzkieszenikluczeizachrobotał
mechanizmemzamka.Porzuciłwprzedpokojuniewielką
walizkęiudałsiędosalonu,gdzieodrazuspełnił
marzenieokieliszkukoniakułykalkoholuprzyjemnie
rozgrzałmuwnętrzności.Odstawiłopróżnioneszkło
nastolik.Podszedłdokominka,chwalącwduchu
przezorność,któranakazałamuprzygotowaniepaleniska
przedwyjazdem.Wciszymieszkaniarozległsiętrzask
zapałki.Krokinaklatceschodowejucichły,cała
kamienicapogrążonabyławeśnie.
Nieczekając,ogieńrozpalisięnadobre,poszedł
dołazienki,abywziąćprysznic.Patrzącwzaparowane
lustro,stwierdził,żeodpuścisobiegolenierównie
dobrzemożetozrobićrano,zanimwyjedziedo„Zacisza”.
Wysuszyłręcznikiemrudączuprynę.
Danielnigdyniemiałpowodzeniaudziewczyn,gdyż
jakojedynyzHajdukiewiczówniewyróżniałsięatrakcyjną
powierzchownością.Byłnajstarszyzpiątkirodzeństwa.
KażdeznichzwyjątkiemDarii,którabyłałudząco
podobnadomatkiodziedziczyłopoojcumęskie,
klasycznerysytwarzy.Całarodzina,pominąwszytatę,
obdarzonazostałaprzeznaturęrudymiwłosami.Młodsi