Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
AleksanderCHłOPECKI
WPolscewszystkomożebyćdozwolone,nawetto,co
zabronione,irównocześniewszystkomożebyćzabro-
nione,nawetto,codozwolone.(…)możemybyćkrajem,
wktórymświadomośćprawnąobywatelacechujezjed-
nejstronykrańcowarestrykcyjność,zdrugiejzaśdaleko
posuniętelekceważenieprawa1.
Trud
nosobiewyobrazić,abym,będącprawnikiem,wybrałinnycy-
tat.Efektem,zaręczam,niebędzietekstoptymistyczny.Bobyćnie
może.Powyższycytatidiagnozajest,jaksądzę,wjakiejśczęściefek-
temmoichrozmówzOjcem.
25latwolnościnieukształtowałonasjakoobywatelirozumieją-
cychiinternalizującychprawoaniteżmającychdoniegoszacunek.
Zdrugiejstronypolitycytworzącyprawoczyniąto,kierującsiętak
zwanymgłosemopiniipublicznej.Agłosopiniipublicznejtotrawe-
stującLeBonagłosnajgłupszegoztłumu(opiniujących).Osobiście
mnietoniedziwi.Wkraju,gdziewciąguostatniegoroku60procent
obywatelinieprzeczytałożadnejksiążki,dosyćoczywistejest,że
te60procentniemażadnejlegitymacjimoralnejiintelektualnejdo
npełnieniafunkcji”wyborców.Proszętegonierozumiećjakonawo-
ływaniedoprocesówniedemokratycznych.Demokracjajestipozo-
stajenajlepszymmożliwym(izarazemniepoprawnienajgorszym)
ustrojem.Ajejimmanentnączęściąjestpaństwoprawa.
1J.Chłopecki,PocztówkizGalicji,WyższaSzkołaSpołeczno-Gospodar-
cza,Tyczyn2000,s.59.