Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
[wtlepokrzykiwanietłumudemonstrantów]
Pochmurnydzień.Rozległyplacwmieście.Najezdni
stoiszeregpolicjantów.Nagłowachmająbiałekaski.
Noszączarnemundury.Osłaniająsiętarczami
zprzezroczystegopleksi.Uzbrojenisąwpałki.
Naprzeciwszeregupolicjantów–setkidemonstrantów.
Trzymająwielebiało-czerwonychflagitransparentów.
Rzucająwstronępolicjikawałkamikostkibrukowej.
Zbokutryskananichstrumieńzarmatkiwodnej.Jeden
zbudynkówstojącychprzyplacumaszerokie
podcienia.Odgradzająjeodjezdniszerokiekolumny.
Kręcisiętutajniespokojniekilkunastumężczyzn.Kilku
matwarzeprzesłoniętebiałymimaskami.Jedenznich
trzymakostkębrukową.Robizamach.Rzuca
jąwstronęplacu.