Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Narzędziezbrodni,paniprokurator.
Halszkazamilkła.Zmroziłajątainformacja.Wnocy
jeszczeniemielipewności,czybyłotomorderstwo.
Istniaławersjazsamobójstwem(małoprawdopodobna,
alejednak).
–Dlaczegotechnicyniczegotamnieznaleźli,apanu
sięudało?
–Zdarzasię–zbagatelizowałpytanie.
–OK.Wtakimraziebardzoproszęodpoczątku.Niech
pansobieusiądzie.–Wskazałarękąznanyjużmężczyźnie
fotel.
–Vini,aniepan.Będzienamłatwiejwspółpracować
–stwierdził,rozkładającsięwygodnie.
–Dobrze...Vini–zaakcentowała,jakbywmiędzyczasie
rozszyfrowywałaskrót.
–Halszka,sytuacjawyglądatak:wbrutalnysposób
zamordowanojednegoznajpopularniejszychobecnie
pisarzy.Prasawariuje.Tempozostałoprzyśpieszone
domaksimum...
–Wiem–przerwała.–Udałosięprzenieśćsekcjęzwłok
ześrodynadzisiajrano.Patologznalazłwżołądkudenata
pozostałościpoczymśnakształtowoców.Szybko
zleciliśmybadaniatoksykologiczne.Zjakieśdziesięć
minuttemudostałaminformacjęowynikach.Ustalono,
żeofiaraprzedśmierciązażyławilcząjagodę.Jejowoce
zawierająalkaloidyparaliżująceukładobwodowy.Dawka
śmiertelnadladorosłegoczłowiekatookołodziesięć,
dwadzieściaowoców.WcieleKornelowskiegoznajdowała
siędawkaczterokrotniewiększa.Zgonpoprzedzają:silne
pobudzenieieuforycznehalucynacje.Tobytłumaczyło,
dlaczegoofiarawykłułasobieoczyiwyskoczyłaprzez