Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Traktattennapisanyjestzatemjakopomocdladuszjuż
zaawansowanychwpobożności,którechcąpostępować
dalejwswoimpowołaniu;stądteżbyłemzmuszony
powiedziećwielerzeczymniejznanychidotknąćspraw
zwyklenieporuszanych,aktórewzwiązkuztymwydadzą
siętrudniejsze:głębiakażdejnaukijestzawszenieco
trudniejszadobadaniainiewielujestnurków,którzy
chcielibyipotrafiąudaćsiędownętrzaoceanudla
zebraniaperełiinnychdrogocennychkamieni.Jeślimasz
jednakszczerąodwagęzmierzyćsięztympismem,
totwoimudziałemstanąsięprzeżyciabadaczygłębin,
którzy,jakmówiPliniusz,„będącwnajgłębszych
otchłaniachmorzajasnowidzątamświatło
słoneczne”14,bowiemwnajtrudniejszychmiejscachtego
tekstuznajdzieszdobreimiłeświatło.Pewnymjest,
żejakniechciałempodążaćzatymi,którzylekceważą
książkitraktująceoprzewyższającejwszystkodrodze
dodoskonałości,takisamniechciałempisaćotej
wyjątkowejdoskonałości;niemamzamiarubowiemani
samrecenzowaćautorówowychksiążek,ani
przywoływaćinnychcenzorównauki,którejwiększość
itaknierozumie.Dotknąłemwieluteologicznych
twierdzeń,aleuczyniłemtobezpolemicznychzamiarów;
poprostujeprzedstawiłemniedlategojednak,żenie
nauczyłemsięprowadzeniadysput,leczztegowzględu
nato,posługaniesionaduszomidwadzieściacztery
lataposługiwaniagłoszeniemkazańpozwoliłymiuznać
takiwłaśniesposóbpisaniazanajbardziejodpowiednidla
chwałyEwangeliiiKościoła.
Mówięwięctutajdoduszzaawansowanych