Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
chłódzakradającysięodokienidrzwiwywoływał
dreszczenarozgrzanymsnemcielegospodyni.Dlatego
teżpoomackunarzuciłanasiebiespoczywający
naweznogachłóżkakontusikpodbityfuterkiem,adopiero
potemodszukałastojącąnastolikuobokświecę,którą
zapaliłaodrozdmuchanegonaprędcewpaleniskużaru.
Małżonekjejteżjużzdążyłwstać,choćsenmiewał
mocny.Domyślałasię,żeskomląceidrapiącewdrzwi
psyobudziłyswegopana.Jakożionsamukazałsię
wedrzwiachprzestronnejdworskiejsieni,odziany
wkontusz,którymsięszczelnieotulił.Psynazmianę
popiskiwały,poszczekiwałyiłasiłysiędonóggospodarza,
mężczyznysłusznegowzrostu,wsobietęgiego,choć
niecozgarbionego,jakbyskulonego,owłosach
szpakowatych,awejrzeniuciemnychoczułagodnym.
Cóżto,Marianno,zalarumonocnejporze?zwrócił
siędożony,nacotaparsknęła,aleodpowiedziała
posłusznie:
Jeździecjakowyśnapodjeździe,mężu.
Osłaniającdłońmiświece,obydwojeruszylikudrzwiom
wejściowymbogatorzeźbionymiszerokim,
wychodzącymnaganekwspartyczteremakolumnami.
Poruszeniedałosięsłyszećwcałymdworze.Służba
dworska:kucharkaMarta,HannainawetHenio
zIgnacym,starymsługąpanadomunaczele,pojawiła
sięzarazzaplecamipaństwa.Psykazanozamknąć
wpokojach,adrzwiotwarto.Lodowatypodmuchwdarł
siędownętrza.Płomienieświeczadrgałynerwowo,
tatrzymanaprzezMartęzgasła.
Cowaśćzajeden?zakrzyknąłtubalnymgłosem
Wincenty,alesłowaporwałkolejnypodmuch.Ruszono
więckupąkuwierzchowcowi,któryrżałniespokojnie,