Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wiele,dlategobyłazdziwiona,żekomplikacjepodczasporodu.Bóle
zaczęłysiępodczaszebraniawspólników,naktórymMateuszpopijał
wino,aAnitamleko,którenieoczekiwaniebardzopolubiła.Wspólnik
właśnieopowiadałanegdotkęonajnowszymkliencie,kiedyciężarna
muprzerwała.
Okej,muszęjechaćdoszpitala.
Cosiędzieje?zapytał.
Chybazaczynamrodzić.Odpółgodzinymnieboliichybanie
przejdzie.
Maszbóleinicniemówisz?oburzyłsię.Zawiozęcię.
Zanimdotarlidosamochodu,mężczyznazdążyłwysłaćmnóstwo
wiadomościdoMarkaiznajomych.Wszyscyodpisywali,żetrzymają
kciuki,aMarek,żezarazdonichdojedzie.
Wszpitalupodczasbadaniaokazałosię,żedzieckosięprzekręciło
itrzebarobićcesarkę.Niebyłobóluikrzyków,tylkoznieczulenie
isalaoperacyjna.
TakwięcSoniaurodziłasięszóstegomajadwatysiącedwudziestego
trzeciegorokuibyłanaprawdęślicznymnoworodkiem.Miała
delikatneczarnewłoskiiwielkiebrązoweoczy.Wszystkiepielęgniarki
naoddzialezachwycałysięnią,ponieważnigdyniepłakała.Swoje
potrzebysygnalizowałacichymkwękaniem,akiedyniespała,
zciekawościąrozglądałasięszerokootwartymioczami.Takjak
obiecała,młodamatkawysłałazdjęciecórkidodoktorAlisonRoberts,
naadresklinikiwktórejzostałapoczęta.
Pierwszemiesiącejejżyciabyłytypowedlakażdegoniemowlaka.
No,prawie.Byłatakspokojnymdzieckiem,żeAnitazrezygnowała
zpomysłuwynajęcianiańkiizabierałazesobądopracy.Wswoim
biurzeurządziłakącikdlamałej,wktórymstałyłóżeczkoikomoda
zdziecięcymirzeczami.NazebraniachSoniasiedziaławfoteliku
samochodowymiprzysłuchiwałasięrozmowomdorosłych.
Dopierokiedycórkamiałaokołosześciumiesięcy,Anitazaczęła
zauważaćuniejzachowanianietypowedladzieciwjejwieku.Nie