Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Oczykobietutkwionebyływniego.
–Czerpiączeswoichwspomnień,mógłbypannapisać
cyklinteresującychartykułów–powiedziałapowolipani
Walterowa.
WówczaspanWalterrzuciłmłodemuczłowiekowi
uważnespojrzeniesponadokularów,takjaktorobił,
przyglądającsiętwarzom;potrawomprzyglądałsięspod
okularów.
Forestierpotrafiłwykorzystaćwłaściwymoment:
–Właśniewczorajwpominałempanu,drogiszefie,
opanuDuroy,proszącdlaniegoostanowiskopomocnika
dlamniewzbieraniuwiadomościpolitycznych.Odczasu
kiedyopuściłnasMarambot,niemamnikogo,kim
mógłbymwyręczyćsięwsprawachpoufnych
iniecierpiącychzwłoki.Jesttozeszkodądlapisma.
PapaWalterspoważniałizdjąłzupełnieokulary,aby
mócdobrzeprzyjrzećsięDuroyowi,apóźniejpowiedział:
–Nieulegawątpliwości,żepanDuroyposiada
umysłowośćoryginalną.Jeżelizechciałbyprzyjśćdomnie
jutrootrzeciej,tomoglibyśmyomówićtęsprawę.
Apóźniejdodałpochwilimilczenia,zwracającsię
całkowiciewstronęmłodegoczłowieka:
–Najlepiejbędzie,jeżeliprzygotujepannamodrazu
całycyklpowiastekafrykańskich.Opowiepanswoje
wspomnienia,powiążeztymzagadnieniekolonizacji–tak
jakprzedchwilą.Tobędzieakuratnaczasieijestem
pewien,żebardzospodobasięnaszymczytelnikom.Ale
niechsiępanpośpieszy!Pierwszyartykułpotrzebny
mijestnajutroalbonapojutrze,dopókiZgromadzenie
debatujejeszczenadtymisprawami.Idzieoto,aby
znęcićpublikę.
–Mapandoskonałytytułdlategocyklu:
Wspomnienia
strzelcaafrykańskiego
,prawda,panieNorbercie?
–dorzuciłapaniWalterowazwłaściwymjejpoważnym
wdziękiem,którysprawiał,żesłowajejzdawałysiębyć
dowodemszczególnejprzychylności.
Starypoeta,którypóźnozyskałsobiesławę,nieznosił
ilękałsięmłodych.
–Iowszem,tytułdoskonały–odparłsucho.–Idzietylko