Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
INTRO
Ktopamięta,jakwyglądałPRLnapolskiejprowincji?Ktoprzeżył
wczesnelata80.wKoszaliniealboRzeszowie?Szareulice,poktórych
zrzadkaporuszałysięsamochodopodobnewynalazkimaluchy,łady,
trabanty,zaporożce…Szarechodniki,poktórychszarzyludzieczłapali
bezpośpiechu,boprzecieżniemielisiędoczegospieszyć.Szare
sklepyukrytezaszarymiwitrynami,wktórychdrzemaliszarzy
sprzedawcy,pilnującpółekzrzadkaupstrzonychflaszkamizoctem.
Syf,beznadziejaiobezwładniającepoczucie,żewszystkojużbyło
inicnigdysięniezmieni.
Copomyślelibyścieochłopaku,którywtamtychczasach
powiedziałbywam,żewłaśnierzuciłszkołę,żeniezamierzaszukać
ciepłejposadywbiurze,szkoleczyfabryce,bojegomiłościąjestfilm
itylkotemuzamierzasiępoświęcić?Copomyślelibyścieonastolatku,
którypoobejrzeniukilkuwesternównaodrapanymekraniekina
Pionierpostanowiłby,żesamtakiefilmybędziekręcił?Żadnetam
pastisze,namiaręnaszychczasówiskromnychpolskichmożliwości
onchciałbyzawalczyćowesternowypanteonzJohnemWayne’em
iClintemEastwoodem!Chciałbyrozdawaćautografywielbicielom
kinaodMontevideopoTokio,zasmakowaćhollywoodzkiegoblichtru,
woscarowąnocprzespacerowaćsiępoczerwonymdywanie…
Jesteściewstaniewyobrazićsobietakiegowariata?
Równiezabawnycożałosny,prawda?Pośmiejciesięwięc,
poużalajcienadnimdowoli.Poużywajciesobie.
Już?
Aterazwyobraźciesobie,żemusięudaje.
TojesthistoriazespołuVader.LosyPiotraWiwczarkazOlsztyna,
któryjakonastolatekpowiesiłsobieplakatJudasPriestnadłóżkiem
wswoimpokoju,wdomudziadków.Gapiłsięwtooknonalepszy
światprzedzaśnięciem,zerkałnanie,kiedybudziłsięranoigdy
wracałzeszkoły.Snułmarzenia.Rozmyślał,jakcudowniemogłoby
być,gdybyzamiastHalfordaiDowningatoonstanąłnatejolbrzymiej
scenie,skąpanywpurpurowymświetlereflektorów.Jakbytomogło
być,gdybynagrywałiwydawałprawdziwepłyty,kręciłpokazywane
wtelewizjiteledyski,jeździłzkoncertamipocałymświecie,
odAustraliiprzezAmerykęPołudniowąpoJaponię.Wkraju
zażelaznąkurtyną,gdzieszalałacenzura,otrzymaniepaszportu
zależałoodubeckiegowidzimisię,instrumentynadawałysięwyłącznie
narozpałkę,akarykaturarynkufonograficznegonijakniezaspokajała