Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nietylkozzapłatądostawcomdworu,aleizżołdemdlajanczarówi
sipahów
8,zarazgarnizonynaprowincjiogłosząrebelię…Niech
buntownikówKamieńcapiekłopochłonie…Hm…Toonich
okiełznałwysyłającnatęwyprawę.Diabełon,leczizdiabłempójdę
naniemieckichkrzyżowców…Muszębyćczujnyiprzemyślny
bardziejniżjegozimneoczy.Allahmigozesłał–austriackimłupem
spłacędługi.Portabędzieznówwielka…Cosięznówrodziwtej
szatańskiejgłowie?”
Sułtanpopatrzyłnasuchypalecwezyrawskazującymapę,
przesunąłspojrzeniepozgromadzonychdowódcach,namoment
zawiesiłwzroknatwarzystarca,któryprzymknąłpowiekijakby
przysnął.Byłtojedengłównychimamówarmii,mufti
9Ibrahim.
Mehmedrzuciłprzezzębywstronęwezyrakrótkiepytanie:
–Wiedeń.Apotem?
–Rzym.
MuftiIbrahimotworzyłoczy.Resztazgromadzonychwstrzymała
oddech.Sułtanściszyłgłosdochrapliwegoszeptu:
–Chcesz…podbićpapieskąstolicę?
–NiespocznępókibazylikęPiotranasułtańskiestajnienie
zamienię.
Mehmedprzeciągnąłdłońwzdłużbrody.Uczyniłwszystko,by
jegorękaniezdradziłasięnajmniejszymdrżeniem.Wbiłwzrokw
kamienneźrenicewezyra.Gdzieśnaichdniemajaczyłbłysk,którego
sułtanniebyłwstanierozszyfrować.
–Mocnesłowa–rzekł.
–Tak.Walczymyjużtysiącedni,tysiącenaszychmęczenników
padłozawiarę…
–NiechAllahdaimpokój.
–NiechAllahstrącidopiekiełgiaurów.–Wskazałnamapę.
ZakreśliłgestemkonturEuropy.OdPółwyspuIberyjskiegopo
8doborowaciężkajazda
9
uczonymuzułmański,biegływprawieiwydającyorzeczenia,bądź
udzielającyporadwspornychkwestiachprawnoreligijnych.