Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Toprawda,mogłamnieokazywaćpoirytowania.Proszę
daćmijeszczejednąszansę,adampanusłowo,
żetosięniepowtórzy.
–Dlapewności:cosięniepowtórzy?Irytacjaczy
emocje?
Jedynymdowodemnato,żenieprzestałjej
denerwować,byłfakt,żemocniejzacisnęłapalce
naaktówce.
–Jednoidrugie.Cokolwiekpansobiezażyczy.
–Botojaturządzę?
–Botopanturządzi.Odmomentu,kiedymniepan
zatrudni.Jednakzanimpodejmiepandecyzję,proszę
pozwolićmidodaćcośjeszcze.
–Tak?
–Jestemdobrawtym,corobię.Niebędziepan
zawiedziony.
Wzruszyłramionami.
–Niezłaprzemowa,aletotylkosłowa.Niewierzę
wobietnice.
Łatwoskładaćobietnice,ajeszczełatwiejjełamać.
Dowiedziałsięotymjużjakodziecko.
–Zakończmytęrozmowęwwybranyprzezpana
sposób.Będęwdzięcznazainformacjęoostatecznej
decyzji.
Kusiłogo,byjąspławić,jednakjeszczebardziej
chciał,byzostała.
–Dobrze,proszęusiąść.Wyjaśnijmysobietylkojedną
kwestię.
–Tak?
–Nigdynieuciekamsiędopodstępów.Brzydzęsię
podchodami.Proszętozapamiętać.