Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wiodącagałąźgospodarki
Wiadomokażdemu,ktointeresujesiężyciemgospodarczym,żejeślizyski
wjakiejśbranżyzapowiadająsięlepiejniżwinnych,zaczynaonaprzyciągać
corazwięcejprzedsiębiorcówpragnącychuczestniczyćwtychzyskach.Przed-
siębiorcyciinwestująswojekapitałyirozkręcająprodukcję,którawkrótce
osiągatakipoziom,żenapotykabarierępopytu.Wsytuacjikiedytowarówjest
takdużo,żecoraztrudniejjesprzedaćpowysokiej,pierwotnejcenie,trzeba
stopniowoobniżaćcenyproduktu,wskutekczegozyskipoczątkowobajecznie
wysokiespadajądopoziomuwystępującegowinnychbranżach.Sytuacja
więcstabilizujesię,alejużnawyższympoziomieprodukcji—acozatym
idzie—równieżkonsumpcji.
Cenątejstabilizacjijestpewnaliczbabankructwprzedsiębiorstw
produkującychnajdrożej,któreniemogłysprostaćtwardymwarunkompo-
dyktowanymprzezkonkurencję.Zpunktuwidzeniapojedynczegobankruta
takasytuacjajestniewątpliwietragedią,alezpunktuwidzeniaspołecznego
jestakuratodwrotnie.Bankructwoprzedsiębiorcyoznacza,żemajątek
—zarządzanydotychczasniezbytsprawnie—przejdziewręcewłaściciela
obrotniejszego.Tegorodzajukryzysynadprodukcjiwystępującewndzikim”
kapitalizmiesąwięcgeneralniespołecznieigospodarczokorzystne.
GdybyobecniewPolsceoceniaćrentownośćjakiejśbranżywedługliczby
zaangażowanychtamprzedsiębiorców,tozaprzodującądziedzinęgospodarki
możnabyuznaćbranżęobronyinteresówludzipracy.Nietakdawnookazało
się,żemamywPolsceażdwadzieściaogólnokrajowychcentralzwiązkowych,
apozatympokaźnąliczbęzwiązkówdziałającychsamodzielnienaszczeblulo-
kalnymlubbranżowym.Ustawodawstwozwiązkowestworzyłowbranżyobro-
nyinteresówludzipracywarunkidlabardzodobrejkoniunktury.Rozpoczęcie
11