Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Całeszczęścienietrafiłonaciebie.
Alemogło.Niezliczę,ilerazyrobiłemtakierzeczyzlaskami,
którychimienianawetnieznałem.
Janatomiastzawszeczekałamnafaceta,którybędziemateriałem
napoważnegopartnera.Wyglądanato,żejeszczeprzezdługiczas
seksbędęoglądaćjedynienaekranie.
Chętniepożyczęcikilkapornosów.
Zaśmiałamsię,uznająctozanajsłuszniejsząodpowiedź.Miałam
nadzieję,żeniebędęzdesperowanadotegostopnia.Obojeskupiliśmy
sięnafilmieichoćmiałkiepskąfabułę,aaktorzyniepotrafilidobrze
grać,niemogliśmyodciągnąćwzrokówodekranu.Rzeczywiście
niebrakowałotamgorącegoseksu.Byłomiwstyd,żeoglądam
takniszowąprodukcjęzwypiekaminatwarzy.
Naprawdętęsknięzadobrymseksem.Jacksonwestchnąłprzy
kolejnejsceniezbliżenia.
Nicminiemówburknęłam.
Cośmiprzyszłodogłowy.Oderwałwzrokodtelewizora
ispojrzałnamniezaskakującopoważnie.Totylkotakapropozycja.
Jeślicisięniespodoba,niemusiszkrzyczećiwyzywaćmnie
odpopaprańców.
Oczymmówisz?Zmarszczyłamczoło.
Skoroobojejesteśmysamotni,moglibyśmypomócsobie
nawzajem.
Powiedz,żenieproponujeszmitego,comyślę.
Dlaczegonie?Jesteśsama,jatakże.Obojetęsknimyzaseksem.
Przyjaźnimysię…
Właśnie.Przyjaźnimysię.
Cotozmieni?
Byćmożewszystko.
Byłobytak,gdybyjednoznassięzakochało,adobrzewiemy,
żedotegoniedojdzie.
Aletochore.
Dlaczegoodrazuchore?Poprostubędziemydobrzesięrazem
bawić,bezzobowiązań.Szanujemysięizależynamnasobie,