Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
tylkojednopolealbotreść,albotemat.Zamiast
załącznikówzawierałaprzekierowaniedoudostępnionego
folderu,gdziemieściłosięcałemnóstwostarychzdjęć.
Arekmusiałwygrzebaćjezczeluścijakiegoś
archiwalnegopendrive’a,boichjakośćpozostawiała
wieledożyczenia.Częśćznichstanowiłyskanytych
wykonanychtradycyjniewlatachdziewięćdziesiątych,
kiedytrzydziestosześcioklatkowyfilmmusiałwystarczyć
nacaływyjazdwakacyjny.
Upiłamkolejnyłykwina.Zaczęłamprzeglądać
fotografie.Dłońzadrżałaminamyszy,gdyprzedoczami
ukazałysięobrazkiprzedstawiającemnie,tatęidziadków
podczaslatawStarychLipach.Dziękiterapiiudałomisię
uporaćzdojmującymsmutkiemiosiągnęłamtenstan,
żeprzeglądaniutowarzyszyłojużtylkouczucie
wdzięcznościzatenetapwmoimżyciu.
Uśmiechnęłamsiędoukochanychtwarzy.Palce
mimowolniepowiodłypomonitorze.Gdybymtylkomogła
dotknąćichjeszczetylkojeden,ostatniraz…Wzięłam
głębokioddech,zamknęłamokienkaściągniętegofolderu
ijednymhaustemdopiłamwino.Niechciałam,
bywsamotnywieczórdopadłamnietęsknotaismutny
nastrój.Przywołałamuczuciewdzięcznościzabrata
iprzemiłyprezent,jakizrobiłmizbioremtychfotografii.
Odłożyłamlaptop,wyszłamnabalkon,zrobiłam
telefonemkilkazdjęćzachodzącegosłońca.Wróciłam
domieszkania,nalałamsobiekolejnąlampkęwina
iponowniewyszłamnabalkon.Przezchwilęgapiłamsię
wprzestrzeń,skupiającsięnatym,cotuiteraz,naalei
rosnącychpodblokiemdrzew,ptaków,któremimo
chłodnejaurydawałyznaćoswoimistnieniu.
Ciekawe,cotamsłychaćwStarychLipach?Odmoich
ostatnichodwiedzinminęłycałewieki…Myśli
sprowokowanewspomnieniamipowędrowałydalej.
Dociekliwośćwygrałazesmutkiemwpierwszejrundzie.