Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
skandal.Jednojestpewne,Dawidzie,pieniądzezniknęły
przeztwojezaniedbanie.
Wiemprzerwałmuchłopakzezdecydowaniem.
Pokryjęstratęzwłasnejkieszeni.
Karolina,słyszącto,niemogłapowstrzymaćmalującej
sięnajejtwarzyprzykrości,alezabrnęłajużzbytdaleko,
bycokolwiekterazpowiedzieć.MiałabywydaćNinę?
Takbędzienajlepiejmruknąłponuroprofesor.
Idźciejuż.Ponagliłichniedbałymruchemręki.
DowidzeniaodparłDawidzgodnością,aKarolina
zawtórowałamusłabym,zawstydzonymgłosem.
Zamknąwszydrzwi,chłopaknawetnaniąniespojrzał;
minąłiszybkimkrokiemposzedłwswojąstronę.
Tydzieńalboidwapóźniejwnajmniejoczekiwanym
momencie,gdyNinawracałazpobliskiegosklepu
doakademika,niosącwreklamówcekilkapiwiparę
paczekchipsów,zzazakrętuwprostnaniąwyszedł
Dawid.Stanęłajakwryta,jakbyzobaczyładucha.
Odtamtejimprezywielerazyzastanawiałasię,cozrobi,
gdygospotka,aleniepotrafiławymyślićdlasiebie
żadnegowytłumaczenia.
Totypowiedziałoschlenajejwidok.
Ja?...odpowiedziałabezmyślnie.
Nieudawajgłupiej.Wjegooczachwidaćbyło
wzgardę.
Ninawzięłagłębokioddechipogodziłasięzeswoją
hańbą.Spojrzałamuprostowtwarz,wzruszającobojętnie
ramionami.