Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Ku
DOROsŁOŚCI
Niemniejjesttojednozbardziejtraumatycznychprzeżyć,jakiepamiętam
zdzieciństwa.
ULOTNYCZARDAWNYCHLAT
Wsiódmejklasiełomżyńskiejpodstawówkizakochałemsięwdziewczynie
zklasy.Byłemzadurzonydotegostopnia,żerodzicenatychmiastrozpoznali
mójstan.Nicdziwnego,skoroprzezcałyczaszentuzjazmemoniejopowia-
dałem.Trochęteżwyśmiewalitemojenastoletnieamory,amnieokropnie
peszyłyichdocinkinatentemat.Byłatomiłośćczystoplatoniczna.Nigdy
nieodważyłemsiępoprosićocoświęcej.Chciałemnosićnarękach.Pa-
miętam,żegdytańczyliśmynazabawiekończącejpodstawówkę,całyczas
patrzyłempodnogiiskupiałemsiętylkonatym,byniepodeptaćjejbutów.
Późniejuczyliśmysięjeszczerazemwjednymliceum,jednakpomaturze
kontaktsięurwał.KilkalattemumójbratbyłudentystkiwŁomży.Wypisu-
jącreceptę,zauważyłajegonazwisko.
CzymapanbrataRyszarda?zapytałalekarka.
Takodpowiedział.
Tobyłbardzozdolnychłopakskomentowała.
Toniesamowite.Minęłoponadpięćdziesiątlat,atakobietapamiętałamnie
zsiódmejklasy,wktórejbyłonasczterdzieścioropięcioro!Myślę,żenie
wiedziała,żesięwniejwtedydurzyłem.Zapamiętałaraczejmojąniesa-
mowitąszkolnąkarierę,którąkomentowalinauczycieleioktórejkoledzy
opowiadaliswoimrodzicom.PrzedprzeprowadzkądoŁomżyszóstąkla-
ukończyłemnawsijakonajlepszyuczeńwszkole.Byłatojednakmała,
wiejskaszkółka.Wdużejłomżyńskiejpodstawówcenapoczątkunieszłomi
53