Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Naszdawnydom:szkiceNathanielaHawthorneał
21
połączeniatworzywarzeźby,czylimarmurubudzącegodoniosłeskojarze-
nia,inadwyrazdziwacznejpozypostaci.Cowięcej,wświątyniducha,
historiiiliteratury1botymjestWestminsterAbbey1Hawthornepopada
wnastrójkrotochwilny.Jegosłowazakrawająnadywersję,takbowiemprze-
mawiadoczytelnika:nŚmiejsię,jeślitakitwójkaprys,obytylkozakrystia-
nienieusłyszeli,jakechośmiechuodbijasięodsklepienia”(s.277).Opis
wizytywWestminsterAbbeypokazuje,jakmomentalniepotrafizmieniać
sięnastrójioptyka,acozatymidzie1takżedyskursHawthorne’a,który
niewypowiadasięjakdostojny,nabożnieusposobionyartysta,araczejjak
swobodnyturysta.Przyglądasięmiejscomzzaciekawieniemireagujespon-
tanicznie.
Hawthornenieczęstoopisujeludzi,wzasadziewspominatylkotych,
którzymieszkająlubwykonująjakieśobowiązkiwmiejscachprzezeńodwie-
dzanych.Nieoznaczato,żelekceważyosoby,żeskąpiimszacunku;wręcz
przeciwnie,jeżelijużokimśnapomyka,tomadlaniegoserdecznesłowo.
Wyrażateżzafrasowaniezłymiwarunkami,wjakichżyjąci,którymsięnie
poszczęściło1taksięskłada,żeniektórzymieszkająwsiedzibachbędą-
cychcelemwizytHawthorne’a,naprzykładwdomuRobertaBurnsawDum-
fries.Ludziecinakrótkiczasstająsięprzewodnikamipisarza,zacojestim
wdzięczny,jednaktakczyinaczejpozostawiaichbezimiennymi.Uprzejme
nastawieniepisarzaniezmieniafaktu,żeludziedlańdodatkamidomiejsc,
otyleważnymi,żewspółtworzącymiatmosferę.Bodajnajbardziejzapa-
dającąwpamięćpostaciąwystępującąnakartachNaszegodawnegodomu
ijednąznielicznychwymienionązimieniajestniejakapannaBacon,dama
rodemzNowejAnglii,którejHawthornepoświęciłmniejwięcejpołowęroz-
działuopobyciewszekspirowskimStratfordzie,ajesttoznaczącapropor-
cja.HistoriapannyBaconniecoprzywodzinamyślopowieśćgrozy,acznie
bardzostrasznąiniecałkiemserio.Kobietabyłakimśwrodzajudomorosłego
naukowcaifilozofa;inspirowanalekturąlistówLordaBacona,wysnułahipo-
tezę1chociażwjejmniemaniubyłtopewnik1żewpłyciegrobowca
Szekspiraukrytybyłtestament,któryrozwiałbywszelkiewątpliwościcodo
autorstwadziełmistrzazeStratfordu;wrazztestamentemukrytodokumenty
ztajnychnaradfilozofówdobyelżbietańskiej.PannaBaconnapisałaotym
książkęinawetudałojejsięznaleźćwydawcę.Odwikariuszastratfordzkiego
kościołauzyskałazgodęnazbadanienagrobnejpłytySzekspira;wkażdym
razieniktnieprzeszkadzałpannieBaconwoględzinachimiaładostępdo
kościołanawetnocą.Kiedyzwieńczeniewysiłkówkobietywydawałosięjuż
bliskie,ogarnęłyparaliżującewątpliwości.Niemniejpewnejnocyprzyszła
zlatarniądokościoła.Niewykrzesałajednakwsobienatyledużoodwagi,by
przesunąćwieko.OdkądHawthornepoznałpannęBaconwLondynie,podej-
rzewał,żejejzmysłyszwankowały;uznałzaofiaręmonomanii.Potwier-
dzeniemtejdiagnozybyłlistodburmistrzaStratforduzinformacją,żekobietę