Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Orkanowskieprzesłanie
ZtwórczościąWładysławaorkanazetknąłemsięporaz
pierwszytużpowojnie,bodajżewroku1947,kiedytona
zaproszenieówczesnegokierownikaSzkołyPodstawowej
wCzarnymPotokuJózefaStefańskiegoprzyjechałnaspo-
tkanieznami,uczniamiczwartejklasy,sądeckipoetaigawę-
dziarzTadeuszGiewont-Szczecina.Recytowałpamiętam
swojewiersze,recytowałPrzygrywkęWładysławaorkana,
rozpoczynającąsięodsłów:nUkochałemludbiednynadmia-
rę,bomsięjegopieśniąwykołysał...”
,opowiadałrzewnąhisto-
rięokobiecie,cozGorcównaplecachdoKrakowajedzenie
nosiładlasynówpobierającychnaukiwtamtejszychgimna-
zjach.Dopieropóźniejdowiedziałemsię,żebyłotostresz-
czeniepowieściIgnacegoMaciejowskiego-Sewerapt.Matka,
poświęconejKatarzyniezeSmreczakówSmreczyńskiej,matce
autoraKomornikówiWroztokach.LosymłodegogóralazPo-
rębyWielkiejzrobiłynanaswrażenie.Urodziłsięwprawdzie
jeszczewubiegłymwieku(w1875r.)wniezbytoddalonych
odCzarnegoPotokaGorcach,zktórychudałsiędoszkółnaj-
pierwdoSzczyrzyca,apóźniejdoKrakowa,niezdradziłjed-
nakrodzinnejwsi.Wróciłdoniej,zbudowałdomiopiewałży-
ciejejmieszkańcówwtwórczościliterackiejipublicystycznej.
Mojąwiedzęotwórczościorkanapogłębiłaedukacja
wszkoleśredniej.JegoKomornicynależeliwówczasdolektu-