Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
8
różnesposoby),adwieprzezniegoumarły:Małgorzataprimovoto
MinclowaorazKasiaHopfer,aleśmierćKasizmiłościdoWokul-
skiegopozostajewzawieszeniu:możnapomyśleć,żeKasięspotkał
losSybilii,którąApollinpokarałnieśmiertelnością,aleodebrał
jejmłodość,ażskurczyłosiębiedactwoizamieszkałowbutelce.
KasiazanikałajakSybilla,kurczyłasięibladła,imożezamiesz-
kaławjednymzchińskichwazonówwycieranychzkurzuprzez
Rzeckiego.
Ktowie?MożeteżIzabelaŁęckaprzezWokulskiegoumarła?
KiedypaniWąsowskaobudziławWokulskimStarskiego,Wokul-
skizacząłcałowaćjejręce(prawienamiętnie)iwykrzykiwać:HOca-
lony!…Uwolniony…!”.Niestety,tonieprawda,ponieważchoroba
Wokulskiegotylkowkroczyławnowąfazę,aodStarskiego,od
ciemnejswejstrony,Wokulskiuciecniemógł,boStarskiciągnął
sięzaWokulskimcieniemskurczonym,gdysłońcewysoko.Star-
skijeździłzWokulskimkolejąizniknąłrazemznim.
WokulskipojedynkowałsięzbaronemiStarskipojedynkowałsię
zbaronem,coprawdaniezKrzeszowskim,alezDalskim,inie
oIzabelęŁęcką,aleoEwelinęzdomuJanocką.Wokulskiwybił
Krzeszowskiemuząb,aStarskiporysowałDalskiemubok,dwajba-
ronowieidwiekobiety,tuząb,tamżebra,aleprzecieżsymetria
wyraźna.
StarskitkwiłuśpionywWokulskimoddawna.Nieprzypadkowo
(nicwLalceniedziejesięprzypadkowo)opojedynkuStarskiego
opowiadaWokulskiemuWęgiełek,którystraciłzaufaniedoswojej
żony,MariiMagdaleny,odmagdalenekcudownienawróconejiwy-
ciągniętejzupadkuprzezWokulskiego,kiedyWęgiełekdowiedział
się,żepierwszyznieprawiłjąHStarszczak”.FurmanWysocki–naj-
niewinniejwświecie–obiecałstrzecMariiMagdalenyprzedmęż-
czyznamiiprzyprowadzaćjątylkoWokulskiemu,nażyczenie.
Lalkajestarcydziełemsymetriiilustrzanychodbić,podwojeńipo-
widoków.Arcydziełem–ponieważsymetrie,podwojeniaipowi-
dokiniesąnachalneiniesązupełne,ujawniająsięikryjąwmi-
tach,przepowiadanychznadzwyczajnąsubtelnością.
StarskitkwiłwWokulskimigdybyWokulskiwywołałgowsobie
wcześniej,jegolospotoczyłbysięmożeinaczej.Wokulskipotrafił
wywoływaćStarskiegozsiebiewParyżu,wszakwParyżuHodda-
wałsięrozpuście”,oczympowiedziałpaniWąsowskiej:HPrzecież
obojemamyrówneprawa,ajawcalenieobrażęsię,jeżelipaniza-
pytamnieoliczbęmoichkochanek”.