Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wpotrzasku
Zaczynamwięcjutro.UmówięspotkaniezWolfgangiemBirknerem.
SpychalskipodniósłwreszciewzroknaHrynkiewicza.Szukałnajego
twarzyoznakfałszu.Ufaj,aleśledźsłusznośćtejmaksymypotwierdzała
jegowieloletniadziałalnośćorganizacyjna.
Pamiętacietylkooustaleniach.Wszystkichustaleniachdobitnie,
cedzącsłowa,podkreśliłSpychalski.Tobardzoistotne,abyzrealizować
plancałościowo.Mamnadzieję,żemacie,towarzyszu,świadomość!
Oczekujęregularnychraportówipełnegoprzekazywaniauzyskanejwiedzy
ostanieoperacji.Nieżyczęsobieżadnychsamowoli.
OczywiścieodrzekłniedbaleHrynkiewicz.Oparłobieręcenaopar-
ciufotelaipowoliwstał.Niemamzamiaruimprowizowaćdodał
iskierowałsiędodrzwi.
TowarzyszuAleksandrzeodezwałsięniespodziewanieSpychalski.
Tak?
Pamiętajcie,żeMoskwajestbardzozainteresowanaprzebiegiem
naszegoprzedsięwzięcia.Bardzo!
Wodpowiedziusłyszałjedyniestukzamykanychdrzwiistukotoficer-
skichbutównakamiennejposadzcekorytarza.Spychalskiwstałipodszedł
dookna,odchyliłnieznaczniefirankęiśledziłwzrokiemprzechodzącego
przezulicęuAleksandra”
.
Zaczęłosięmruknąłdosiebie.
*****
Ciężkiestalowedrzwi,obitegrubymmateriałem,wygłuszającymdźwięki,
dobrzetłumiłykrzykikatowanychwsąsiednichpomieszczeniacharesztan-
tów.Przesłuchaniatrwałynieprzerwanie,więcdobraizolacjaakustyczna
byłaniezbędna.Zawiasydrzwiskrzypnęłynieprzyjemnie,gdyWłodzimierz
BondorowskiwchodziłdogabinetukapitanaWolfgangaBirknera.Gospo-
darz,któryceniłsobieciszę,znówskarciłsięwduchu,żezapomniałwezwać
Schulzazadministracji,abynaoliwiłtecholernezawiasy.
HeilHitler
5
wykrzyknąłBondorowski,unoszącramięwpozdrowieniu.
5
HeilHitlerśniemieckiepozdrowienie„ChwałaHitlerowi”
.
15