Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wsłuchanywmiasto
nieczułwogólezmęczeniaisenności.Teraztrzebadziałać,szybkodziałać.
Możesięliczyćkażdasekunda!
—CzyuKruk”otymwie?—uWeber”rzuciłdrugiepytanie,nieoczeku-
jącodpowiedzinapierwsze.Taknaprawdęnieliczyłnażadneodpowiedzi,
próbowałtylkozebraćmyśli.
—MarekTulliusz
11
uśmiechnąłbysię,słyszącpana—uJózef”patrzył
prostownabiegającąkrwiątwarzswojegorozmówcy.Tenniezareagował
natęuwagę.
—TrzebanatychmiastpowiadomićuKruka”iewakuowaćmateriały
zarchiwum—znaciskiempowiedziałuWeber”nerwowopocierającspocone
dłonie.Niemógłopanowaćwzburzenia.WrazzKazimierzemGąsiorowskim
uEdytą”kierowałWydziałemBezpieczeństwaDelegaturyRządunaKraj.Iod-
powiadałbezpośredniozajejgłównearchiwum.Zgromadzonotampotężną
bibliotekętajnychdokumentówspecjalnegoznaczenia,wtympełnąkarto-
tekędziałaczykomunistycznychiwszelkiemateriałydotycząceGL
12
iPPR.
Zerknąłnazegarek.Godzina23.10.Niestety,musipoczekaćnazakończe-
niegodzinypolicyjnej.Nawetjegolegalne,bardzodobre,dokumentyhan-
dlowcafirmyuIGFarbenGmbH”niepozwalałynaswobodneporuszaniesię
nocąpomieście.Przezchwilęzastanawiałsię,czyjednakniezaryzykować.
Miałnatoochotę,alepodłuższymzastanowieniuzimnakalkulacjawzięła
góręizrezygnowałztegopomysłu.
Potrzebowałczasu,abydokładnieprzemyślećotrzymaneoduJózefa”
informacje.JeżelirzeczywiścieBogusławHrynkiewiczbyłsowieckimagen-
tem,członkiemGwardiiLudowej,tosprawanaprawdęjestbardzopoważna.
HrynkiewiczbyłwszakczęstymgościemnaPoznańskiejpod37.,uuKruka”;
znałgodobrze.Zpewnościąmusiałteżwiedziećoarchiwum.Jakdużo?Tego,
niestety,bezuKruka”niedasięustalić.Jednaknapewnotakdużo,bywyrzą-
dzićniepowetowaneszkodyistratydlaorganizacjiwkraju,jakipolskiego
11
ChodzioMarkaCyceronaśrzymskiegomo!wcę,filozofa,politykaiprawnika.Uwazlanego
obokDemostenesazagło!wnegoretorastarozlytnos!ci.
12
GLśGwardiaLudowa,od1stycznia1944rokuweszławskładnowopowstałejArmii
Ludowej.Wniniejszejopowies!ciautorzałozlył,zleniebyłatojeszczewiedzapowszechna
dlazwykłychzlołnierzyAK.
–20–