Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
minimalistką.Charakteryzowałzawszeprosty,acz
eleganckiubióripozawspomnianymikolczykaminie
używaładodatkowychozdóbapaszek,falbanek,
koronek.Jednakmimoto,amożewłaśniedziękitemu,
miałaklasę.Tocoś,cowyczuwałosięjużodpierwszych
chwilspędzonychwjejtowarzystwie.
DzieńdobryodezwałasięAlicja,mijającpaniąMarię
ipodchodzącdoswojegomiejscapracyocynkowanego
nowoczesnegozmywakazzainstalowanąobok
profesjonalnązmywarką.Pomimowczesnejporywzlewie
piętrzyłasięstertabrudnychnaczyń.Niezwlekając,
zaczęłaspłukiwaćresztkiiwkładaćtalerzedokomory
urządzenia.Naszczęściemuzykawradiuzmieniłasię
naspokojniejszą.
Witaj,Alicjo!Szefowauśmiechnęłasięserdecznie.
Mamdlaciebiespecjalnezadanie.Mówiącto,odłożyła
nablatdwadorodnebrokułyipodeszładoswojej
pracownicy.NiezdążyłamodebraćserówzTeodorówki.
Zeszłomirankiemtyleczasunatargu,musiałamdługo
czekaćnadostawępotrzebnychminadzisiajproduktów,
żenaseryzwyczajniejużmigoniestarczyło.
Chciałabym,żebyśponiepojechała.
Acozezmywakiem?zapytałazaskoczonaAlicja.
Nigdydotądniepowierzanojejinnychobowiązków.
Poradzimysobieprzeztepółtorejgodziny,niemartw
się.Tyleczasupowinnociwystarczyć.Twojeobowiązki
przejmieBartek.Wtymmomenciespojrzała
namłodegochłopakazkręconymiwłosami
przewiązanymiczerwonąbandanką,aonkiwnąłgłową
wstronęAlicji,uśmiechającsięszerokoiprezentując
doskonałyrządbiałychrówniutkichzębów.