Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
I
WybrałemPolskę
Choćpopolskuznałzaledwiekilkasłów,zostałczłonkiem
ZwiązkuLiteratówPolskich.Przeztrzydzieścilatwydałkilkadziesiąt
książek.WAngliijestpostaciązupełnieanonimową.Awpolskich
bibliotekachjegopowieścileżąwdziale„literaturaangielska”.
WLondynie,wbudynkuprzy3HanoverSquaremężczyzna
oostrychrysachtwarzyotworzyłdrzwigabinetupułkownika
KennethaJohnstone’a.
–Panmniewzywał?
–Tak!Czekałemnapana.Proszęusiąść.–Wysoki,szczupły
blondynwstałzzabiurkawstyluwiktoriańskimiwskazałgościowi
paręwygodnychskórzanychfoteli,stojącychwoszklonymwykuszu,
jedynymjasnympunkciemrocznegogabinetu.
Przezoknaprzedzieloneszprosamiwpadaływątłezimowe
promieniesłońca.Światłoodbijałosięoddrewnianejboazerii
11