Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
IWMAŁYMMIEŚCIE
Ciałowzwiązku
IWONAZLENOWA
IDZIEJESIEŃ,IDOBRZE.Jużżadnadurnowatareklamaniedzie
pytać,czymam„plażoweciało”.Byłoplażoweczynie,taksamo
gorliwiezabierałamjenadzalewidowody.Miałamwnosie,żeje-
gonadmiarniesprzyjałwypornościinieułatwiałpływaniaostroż-
żablubstylem„powarszawsku”,tojestbrzuchempopiasku.
Nieukrywamjednak,żetewszystkieprzyjemneczynnościsprzy-
jałyprzemyśleniom.Dlakogonibytrzebamiećtoplażoweciało,
jeśliniedlajakiegośNiego?Rewidowałamwmyślach,jaktoztym
moimciałembyłowzestawieniuzestanem„wzwiązku/wolna”.
MÓJPIERWSZYUKOCHANYjedzenieograniczałdohigienicznej
czynnościodbywanejtrzyrazynadzieńprzystole,wedługściśle
określonychzasad.Przystolesiedziałsztywno,łokciaminiedo-
tykałblatu.Wszelkieodstępstwaodtejreguły,jaknaprzykładje-
dzenielodówzulicznejbudki,byłydlaniegokłopotem.Znerwi-
cowanyperfekcjonistawszystkomusiałwykonywaćwedługwcze-
śniejszegoplanuibezspontanicznychwyskoków,takżekulinar-
nych.Wytekstanowiłalkohol,którymógłspożywaćwdowol-
nymmiejscu,choćbyzbrudnejpuszkipokonserwie.Chociażpil-
nował,żebymniemarnowałaniczegozdarówbożychprzygoto-
wanychprzezjegomamę,toniemogącpodjadaćmiędzyposiłka-
mi,schudłam.
WIELELATPÓŹNIEJmójdrugiukochanytraktowałpożywienie
jakdaninależmijakowybrancejegoserca.Przynosiłdomo-
jegomieszkaniareklamówkiciastek,coli,czipsówiowocówsezo-
nowych,niczymjaskiniowiecupolowanegomamuta.Razprzytar-
gałnapiętrodynięwielkościpiłkilekarskiej.Bywałyteżfistaszki
imrożonefrytki.Dobrzewychowanyprzezmapozwalałsobie
ledwieskubaćtewiktuały,kiedyjewystawiałamnastół.To,cozo-
stało,zajadałampotem,myśląconiepewnościtegozwiązku.Znów
przytyłam.
RYS.ADABUCHHOLC/ILLO
ON,CHOĆPRZYMNIENIEJADAŁ,teżnabrałciała.więci,obże-
rasię,bogogrywyrzutysumienia.Liczypocichu,żeżonajesz-
czedoniegowróci.Mazgryz,żenieczekananiągrzeczniewdomu,
tylkospotykasięztodiagnozowałakoleżanka.Czaspokazał,że
miałarację.Żonawróciła,onschudł.Jateż,zesmutkuponim.
WMIĘDZYCZASIEBYLIINNI,którychnieobchodziło,jakwyglą-
dam.Mnienieobchodziłonietylkoto,jakwyglądają,aletakżeto,
jakdługozemnądą.
Akiedybyłamsama?Różnie.Postanawiałam,żemamwnosie
opinieludziiżenależąmisiętakiesmakołyki,najakiemamocho-
tę.Kilkakilogramówwnierobiłomiróżnicy.Albodocho-
dziłamdowniosku,żetrzebaprzystopowaćizająćsięsoodin-
nejstronypobyćfit.
TERAZWCIĄŻLUBIĘZASIĄŚĆNAŁAWCEZLODAMIzulicznejbud-
kiiniezbytczujniewpatrywaćsięwotoczenie.Wstadkagołębi
naniebiewypuszczaneprzezbezrobotnychhodowców.Wpana
Heńka,pijakadrzemiącegonasiedniejławce,októrymmało
ktowLenowiewie,żeregularniewypożyczaksiążkizbiblioteki.
Wprocesjegospodyńdomowychciągnącychdoswoichmieszkań
MAMWNOSIE
OPINIELUDZI.
NALEŻĄMISIĘTAKIE
SMAKOŁYKI,NAJAKIE
MAMOCHOTĘ
zzakupamizeSkowronka.Większośćznichbyłazamłoduszczu-
pła,kolejneporody,dniespędzanewdomuijedynysportwpo-
stacimaratonówposzmateksachuczyniłyjepogaminawzór
WenuszWillendorfu.
TAKIESEANSENAPARKOWEJŁAWCEteżsprzyjaprzemyśleniom.
Stwierdziłam,żechciałabymspotkaćkogoś,zkimniemusia-
łajeśćzzegarkiemwku,mierzącodległośćłyżkiodtalerza,albo
wręczprzeciwnie:tłumićjedzeniemmyśliotym,czynaszzwiązek
przetrwatydzieńczypółroku.Kogoś,dlakogoniedzieważne,
czymojeciałojest„plażowe”,lecztylkoto,czyjestonomoje.
+
wysokieobcasy.pl
|
WRZESIEŃ2016
|
WYSOKIEOBCASYEXTRA
13