Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wstęp31
Aletoniewszystko.Zgenealogiązwiązanyjestjeszczejedenele-
ment-esejNietzschegoZgenealogiimoralnościnosipodtytułPi-
smopolemiczne(EineStreitschrif)-wkontekściemedialnościpoję-
ciepismastajesiędodatkowoambiwalentne,oznaczabowiemjużnie
tylkoutwór,pracę,dzieło,lecztakżesamomedium,samprzekaźnik
znaczeń.Jestemskazanynapismo,acozatymidzienauciążliwienie-
dookreślonysemantycznynadmiar,którynieznośniewleczeonoza
sobąiwprowadzadoznaczeńużywanychprzezemniesłów.Iwten
sposóbzniekształca,zubaża,profanuje,konwencjonalizuje,uabstrak-
cyjniateznaczeniaimojemyśli?Jakustalićjednakcharakteripro-
porcjetakichwpływówioddziaływań?Wpraktycerozwiązujemyten
dylematdośćprosto,właściwiebezkońcawyjaśniamywłasnemyśli,
tłumaczymy,powtarzamy,opowiadamyichhistorię,mnożymyzda-
nia,zapisujemykolejnestrony,skreślamy,poprawiamy…Nawetkie-
dymilczymy,totakżemówimy-rozmawiamyzesobą,bezgłośnie
oczymśinformujemyzarównosiebie,jakiinnych,którzyzawszewja-
kiśsposóbuprzednio,jeszczeprzednawiązaniemkontaktuznami,
jużnasrozumieją,wsposóbzwykleodnasniezależny,przeznasnie-
zamierzonyinieoczekiwany.Każdezakończenieaktukomunikacji-
awżyciumusiononaturalnienastępować-jesttylkopoto,żebyśmy
moglirozpocząćdalszączęśćwyjaśnień,tłumaczeń,powtórzeń…
Iwtychnieustającychwysiłkach,jakiewkładamywcodzienne
porozumiewaniesię,jesteśmyniczymSyzyfowie,którzypróbujądo-
trzećdoprawdziwej,źródłowejinformacji,podczasgdyonastalenam
umykairozpraszasięwswoichposzczególnychmanifestacjachiwy-
konaniach.Walczymywięczentropiąnacodzieńiodświęta-wte-
dy,gdy,takjakjateraz,praktykujemypisaniepism-szukamywszel-
kichmożliwychśrodków,żebymócinformować,zmniejszać,jakto
tylkomożliwe,wszelkieniejasności,formułowaćkomunikatynajle-
piejumiarkowanieredundantne.Zrozumiałe,choćniebanalne.Ale
otakąsamąprawdęźródłowąchodzinamtakżeiwtedy,kiedy-od
święta-uprawiamyliteraturępiękną,prozęlubpoezję,albokiedyko-
rzystamyześrodkówwypowiedziplastycznej-ichpozornynieładza-
wieraprzecieżtakżepewienporządek,doskonalszy,jaknamsięzdaje,
odtego,którywystarczanamnacodzień.Gdzieikimwtymwszyst-