Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
cyganologiwielokrotnydoktorhonoriscausaklanówKelderari
iLowari.Idziś,dziękiniemu,najmroczniejszypargamin
czytelnymsięstał.Zjegoteżksiąguczonychbioręformułę
zaklęcia,abyś,czytelniku,zadrżał,powtarzajączemną:
„...Syrmesombangonekmandewełmareł,pchagireł,
szućkireł;techacioładomomelipremrogrobo.Tejawełcudokie
trindywes,kietrinćchona,kietrinbersz”.
Cosięwykłada:„...JeślijestemkłamcąniechmnieBógbije,
łamie,suszy;niechpalisiętaświecanamoimgrobie.Niech
nastąpicudwtrzydni,wtrzymiesiące,wtrzylata”.
„Nekmandewełmareł,pchagireł,szućkireł”.Strachbierze
iciarkiidąpoplecachtylewtychsłowachszatanów
chlustacychsmołą.
Au
tortrak
tatuwi
działichświętągóręwmie
ście,cojezową
Gra
nada
Miasto,choćwnimterazHiszpanpanuje,cokrzyżewmiejsce
półksiężycówpoutwierdzał,jestperłąArabistanu.ZAlhambry
zbiegawodapomarmurachłabędzich,awogrodachkalifów
iskrzącysięwodotryskopadawolno,godzinapogodzinie.Tujeno
podróżnyczołopodnosi,aoczamiwodzi.Ależyciatuniemasz.
ŻyciejestnaSacroMonte.Teżgóranadmiastem,awniej
dowschodusłońcamieszkająludzie,nibybrzegówkinadrążywszy
grot.ToGitanos,ponaszemuCyganie.Kobietyichicórki
tańczą,jakbywążświętynaziemięzstąpił.Wtejgórzejestmacica,
skądtaniecjurnyirytmokrutnybiorąswójwinemzbryzgany
początek.AletonienasiCyganie,popolskunierozumieją.
Za
mknie
nietrak
tatu
Dawnotobyło,takdawno,żejenodziecipamiętajątamtelata,
albowiempostradaływówczasrodzicieliswoich.Doroślijuż
zapomnieli.
Zbrojniludzienieludzierzekliwtenczas,żezacznąnowe
tysiąclecie,atylkonowejkrwinaczyniliwokółsiebieipogorzeli