Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
uśmiechy.
Jesttupoto,byocieplićmójwizerunekdodałWitek.
Bowrzeczysamejjestemprawdziwymskurwysynem.
Oczymzamomentwszyscysięprzekonacie.
4
ul.Pawlety,SuchyBór
Benhardtsiedziałzgarbionyprzybiurku,naktórym
rozłożonebyływszystkieskserowanemateriałymające
pomócmuwprzygotowaniachdomatematycznejczęści
matury.Byłatodlaniegoczarnamagia,któranapełniała
gobezbrzeżnymprzerażeniemalenawetgdybybyło
inaczej,terazitakniemógłskupićsięnanauce.
Najednejzkopiiczyichśnotatekleżałakomórka,
naktórejskupiałsięBen.Zgłośnikówrozlegałysięmniej
lubbardziejmotywującenawoływaniaWitkaKrygiera.
Adamwłaściwieniespodziewałsię,żektośwrzuci
dosiecichoćbyczęśćtegoniecodziennegotreningu.
KiedyjednakwpisałnaInstagramieodpowiednihashtag,
trafiłnażyłęzłota.NajwyraźniejKalinanietylkowszystko
zarejestrowała,alepostanowiłateżpodzielićsiętym
zinnymi.
Krygierzpewnościąwykazałsięnietypowym
podejściem,choćwmediachpisanojużwprost
oprzejawachskrajnejgłupoty.Byłpodścianą,miał
mocnoograniczonąpulęzawodników,amimotozrobił
przesiew.Właściwieczystkę.
BenhardtwyłączyłstoriesKalinyizerknąłnajejprofil.
Paręzdjęćjakichścociekawszychnapisównamurach,
kilkafotekzkoleżankami,dwaczytrzycytaty.
Niespecjalniewiele,aleprzynajmniejniewyłaniałsię