Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Niewydawałosię,bymojejpacjentcedokuczałniepokójczyból.
Mimotomusiałamzyskaćpewność.Spytałamjąwprost:
–Czypanisięboi?–Znówzaprzeczyładrobnymruchemgłowy.
Zastanawiałamsię,czyobezwładniającezmęczeniezniszczyłowniej
resztkistrachu.Byćmożewśmiercidostrzegałajużwybawienie
odmęki–awręczharówki–jakąstałosiępozostawanieprzyżyciu.
Choćbyłojasne,żejejśmierćnadchodzi,chwilowozdawałasięwolna
odwszelkichniepokojącychobjawów.Spytałamją,czychce,bym
porozmawiałazjejrodziną,agdynatoszeptemprzystała,przeszliśmy
dostandardowomalutkiegopomieszczenia,jakieNHSprzewidział
naspotkaniazbliskimi.
Mojadwudziestoczteroletniapacjentkazrakiemprzeżyłaponadrok.
Przeszłaradykalną,okaleczającąoperację,alenieudałosięusunąć
guza,który–jaksiępóźniejokazało–zdążyłjużdokonaćprzerzutów
nainneczęścijejciała.Chemioterapiazyskaładlaniejniecoczasu,
leczniedałajejnadzieinawyleczenie.Rozmowęprowadziłazemną
jejmatka.Nieokazywałaemocji,podczasgdydwojerodzeństwa
płakałozpochylonymigłowami,ojcieczaśstałtwarządościany,nie
spoglądającnamnie.Jeszczejedenbratchorejprzebywałzagranicą,
wAmerycePołudniowej,iwedlesłówmatkigotowybyłrzucić
wszystkoinatychmiastwrócićdodomu,jeśliistnieje
niebezpieczeństwo,żeSarahumrze.
Lekarzestarająsięunikaćpochopnegoprognozowania.Jeślinie
jesteśmywstaniedokładnieocenić,ilekomuśpozostałożycia
–anaderczęstoniejesteśmy–niespieszymysięprzedstawiać
potencjalniemylącychspekulacji.Wszczególnościlekarzerezydenci,
którzyniemająjeszczewieloletniegodoświadczenia,którenaszym
starszymkolegomwyostrzyłozdolnościprzewidywanialosupacjenta,
sądojmującoświadomiwłasnychograniczeń.Samabyłambardzo
niedoświadczona,miałamzasobąledwieczterylatapraktyki
zawodowej.Alebyładrugaalbotrzeciawnocy,amatkaSaryzadała