Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
AGNIESZKAKRAWCZYK
Małekłamstewka
1.
Nartywyglądałyprzepięknieizostałydostarczone
przesyłkąkurierskądobiura,gdyMajkawróciłazlanczu.
Odwinęłaprezentowypapier(tak,tak,byłyupominkiem
odjejchłopaka,Krzyśka),potemrozdarłakartonizaczęła
sięwniewpatrywaćponuro.
–Wspaniałe.–Polawstałaodswegobiurkaipodeszła
obejrzeć.–Zazdroszczęci.Janiezmieniałamsprzętu
odpięciulat,trudnominazbieraćkasę.Ale
tesąpoprostusuper.Czytałamotakich.Mająpowłokę
zespecjalnegowłókna,chybazdodatkiemgrafenu…
Nojasne.GdyPolasięrozkręciła,mogłatakbezkońca.
Mądralińska.Pracowałyobiewbiurzejakoasystentki,ale