Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
kiedykolwiek.
Niemównic,pchajżyciedoprzodu
Izasiebieniepatrz.
Totylkocieńjakzłodziejpodążazatobą
Jakniewidocznydlaokagniew.
Niemównic,pchajżyciedoprzodu,
Będąnastępnedni.
Możeszarawe,możemroczne
Bylebyśbyławnich.
Nieudałosię.Wracampokilkugodzinach.Niejestem
zły,wiem,żeżonaposprzątałajużmieszkanie,pewnie
nawetnakryłastółświeżymobrusem,rozłożyłatalerze
isztućce.Włożyładowazonugoździki.Czeka,byśmy
wspólniezjedliobiad.Coproponujedomowemenu?
Dowiemsię,jakprzyjdę.Lubiętejejkuchenne
niespodzianki.
Wpiątek,przedwczoraj,byłemnazakupachzżoną.
Rzeczjasna,wgaleriihandlowej.Siedzęnadrewnianej
ławcejużprzeszłogodzinę,patrzęnaludzi;
przemieszczająsiętowjedną,towdrugąstronę.
Niektóretwarzewidzęjużkolejnyraz.jakmrówki
znoszącełupydoswojegokopca.Nierozmawiajązesobą.
Zauważam,żezakażdymrazemtaszcząojednątorbę
zakupówwięcej.DźwigaoczywiścieON.Onacochwilę
wchodzinamomentdojednegoczydrugiegosklepu,
wychodzipochwili,boprzecieżjużbyłatuprzedkilkoma
minutami.Wtymczasienowytowarjeszczeniedotarł.
ONAnadalbuszujeposklepachzbutamiiciuchami.
Torbyipaczkipotychzakupachpewniebędędźwigałja,
ajeślijeszczedodamdotegomojezakupy,książkę,
gazetębojęsięomójkręgosłupmocnosfatygowany