Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
8
Zaporczycy1943-1949
przyprowadziłwówczasdomniegrupężyjącychjeszczeżołnierzyAK,łagiernikówłagru
Borowicze.Obiecałamprzygotowaćimdokumentypodwarunkiem,żekażdyznichzłoży
mirelacjęoswojejwalcewAKilatachzsyłkidosowieckiegołagru,bochcęocalićdlapo-
tomnychpamięćoichlosie.Usłyszałamwtedy,żeichlosniejestważny,bojapowinnam
napisaćprzedewszystkimojednymtakimchłopaku,októrymniewolnonamzapomnieć.
Tenchłopaktonaszkomendant.Mówimychłopak,bomyjużterazstarzyjesteśmy,
aon,gdybyłnaszymkomendantem,byłmłodymchłopakiem.Komuniścigozamordo-
wali,nazywałsięmajornZapora”usłyszałamporazpierwszy.Niebyłamzachwycona
imimonalegań,trwałamprzybadaniachnadlubelskimiżołnierzamiArmiiKrajowej,
więźniamisowieckichłagrów.
PodczaszbieraniarelacjipostaćnZapory”wracałajednaknakażdymniemalkroku.
Ludziemówilionimzuwielbieniemizełzamiwoczach.Zastanawiałamsię,kimbył
tenczłowiek,któregoprzezpółwiekukomunistycznawładzazwałabandytą,amimoto,
przetrwałwludzkiejpamięcijakobohater,WołodyjowskiXXwieku,wspaniałyżołnierz
idowódca,człowiekowielkimsercuinietuzinkowejdobroci.Latem1992rokuwzięłam
udziałwodbywającymsięwGdynizjeździeżołnierzyAK,więźniówłagruwBorowi-
czach.Zamiastołagrach,lubelscyborowiczaniemówilionZaporze”.Naciskali,abym
pisałaonim.Odpowiadałam,żenienapiszę,bojakohistoryka,interesująmniejedynie
deportacjeizsyłkiżołnierzyAKw1944roku.
Jesienią1993rokuzmieniłamzdanie.Porozmowiezkpt.AleksandremGłowackim
ps.nWisła”,ostatnimzastępcąnZapory”,czylicichociemnegomajoraHieronimaDeku-
towskiego,kawalerakrzyżaVirtutiMilitari,wiedziałamjużnapewno,żewbadaniach
historycznychnadArmiąKrajowąLubelszczyznynależywpierwszejkolejnościopracować
dziejeoddziałówzamordowanegoprzezkomunistówmajora.Przedewszystkimdlatego,
miałamświadomość,żejeśliniezrobiętegonatychmiast,wiedzaobohaterstwieiwalce
lubelskiejAKzNiemcamiibolszewikaminigdynieujrzyświatadziennego,atymsamym
zamysłkomunistów,abynZaporze”ijegożołnierzomodebraćnietylkożycie,aletakże
honoripamięć,zostaniewpełnizrealizowany.
Badaniajednakzniezrozumiałychdlamniepowodówszłyopornie.Relacjeniezawsze
byłyspójne,czegośwnichbrakowało.Niespodziewanie,jesienią1994roku,Eugeniusz
Mordońps.nGitarka”,zktórymzrobiłamwcześniejwywiad,zaprosiłmnienawyśmienite
iulubioneprzezemniepierogiswojejżony.Jakieżbyłomojezdziwienie,gdyokazałosię,
żepierogidlamnie,owszem,są,alewpokojuczekanamnieniespodziankawpostaci
najstarszychrangąipartyzanckimstażemnZaporczyków”,którzyuroczyścieoświadczy-
li,żepostanowiliprzerwaćtrwającąpółwiekukonspiracjęiopowiedziećmiwszystko
oswoimpartyzanckimżyciu.Powiedzieli,żedługosięnaradzali,żeprzeczytalimojeksiąż-
kipoświęconeproblemompolsko-żydowskimizdecydowali,żeskorodałamsobieradę
ztaktrudnymtematem,zapewneporadzęsobietakżezrzetelnymzbadaniemiopraco-
waniemdziejówichoddziałów.Abymmogłatowykonać,odtegodniabędąmimó-
wićwszystkotak,jaknaprawdębyło.Uświadomiłamsobiewówczas,żemimo,ponoć
komunizmskończyłsięwPolscewdniu4czerwca1989roku,żołnierzynZapory”okrągłe
stołyipięknedeklaracjenieprzekonały.Mielibardzoostrąświadomość,żekomuniści
przebralisięjedyniewinneszaty,alewładzynadPolskąniestracili.Decyzjaozakończeniu
konspiracjijestwobectegonadaldecyzjąbardzoryzykowną,alenależypodjąćwimię