Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ChoćpodobieństwodomłodegoCary’egoGrantajesttupiorunujące,tojednakjestem
janasupernowoczesnychwrotkach.Niepotrafiłemnanichstać,acodopierojeździć
Chodziłemdozwykłej,choćkatolickiej,angielskiejszkoły,ale
wsoboty,kiedymoiangielscykoledzymieliświętyspokój,razem
zsiostrąudawaliśmysiędopolskiejszkoły,gdzielekcjetrwałytylko
doczternastej.Uczyliśmysiępolskiego,historii,geografii,
śpiewaliśmypolskiepiosenkiitańczyliśmypolskietańce.„Zasiali
góraleowies,o-owies”itd.Taniecnigdyniebyłmojąnajmocniejszą
stroną(takpozostałozresztądodziś),alejakośsobiewtedyztym
dawałemradę.Lubiłem,wmiarę,tańczyćpoloneza,botomały
wysiłek,wystarczyłopociągaćjednąnogą,trochęjakinwalida.