Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
listopad1925
ZŁOŚLIWEBANKRUCTWACZYZŁOŚLIWYOPTYMIZM?
„Zaconastakkarzą?Czyzato,żebyliśmyzawszesumiennymi
kupcami,pilnymipłatnikamipodatkówinajlojalniejszymi
obywatelamikraju?Czyzatonaskarząiosadzająwwięzieniach,
żeRządpanaGrabskiego[1]swojągospodarkądoprowadziłnas
dozupełnejruiny?”.
Takzaczynasięlistdoredakcjipodpisanyprzezkilkunastukupców.
Smutnytozaistedokument.Dokumentświadczącyotragicznej
pomyłceSejmu,któryoddałkrajwniedoświadczoneręcepana
Grabskiego.
Irzeczywiścierozpaczogarniabardzoszerokieicorazszerszekoła
obywateli,akupiectwoskarżysięnajgłośniej,najboleśniej,bowiem
przeżywaatrofię[2]handluwPolsce.
Niedośćjużbowiem,żekupca,któryzbankrutował,zlicytowano
zapodatkido„ostatniejkoszuli”,leczjeszczezazobowiązania
prywatne,którychwszakniedotrzymałniezwłasnejwiny,leczzwiny
„fenomenalnegooptymisty”wsadzasiędowięzienia.
Czymożnadzisiajkogoposądzićotzw.złośliwebankructwo?
Jużnieomoratoriumprosządłużnicy,lecztylkoopozostawienie
ichnawolności.Niechżeprzynajmniejkratyichominą,skorojuż
zostaliskazaninanędzę,aczęstoigłód.
Sejmwtejsprawiewinienuchwalićjakieśczasoweprzepisy,
chociażbynaczas...urzędowanianaszego„fenomenalnegooptymisty”.
Wystrzegajciesięfabrykacjimalkontentów!