Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wprowadzenie
abstrakcyjnegooperującegozobiektywizowanymipojęciami.
Egzystencjaodnosisiędoszczególnego,zarezerwowanegotylko
dlajednostkisposobubycia.Egzystowaniepoleganadogłębnym,
Dnieskończeniesilnym”3zainteresowaniujednostkiwłasnąegzy-
stencją.Egzystowaniestanowinajbardziejindywidualnąrzeczy-
wistośćjednostki.Jejpodjęcieirozpoznaniewymaganiemałego
trudu.Niejesttowżadnymrazieaktywność,którejmożnaby
przypisaćjakąkolwiekpostaćegoistycznegosamouwielbienia.Ta
rzeczywistośćegzystowaniawyprzedzamyślenie4orazwymykamu
się.Niedajesiębowiempochwycićaniutrwalićwjegozobiekty-
wizowanychwytworach,jakimipojęcia.5Cowięcej,myślenie
abstrakcyjnejestzawodne,wręczbezradne,wobecegzystowania.
Niejestonowstanierozpoznaćtrudnościznimzwiązanych.Po-
nieważzwracasiękutemu,coogólne,atymsamymabstrahujeod
wszystkiegopozamyśleniem,conajistotniejszezaśabstrahujeod
jednostkowegoistnienia,odsamegoegzystującego.Egzystowanie
tostawaniesięzanurzonegowdoczesnościindywiduum,którenie
zadowalasięsamądoczesnościąiposzukujeokruchówwieczności:
Ponieważabstrakcyjnemyśleniedokonujesięsubspecieaeterni,
abstrahujeonoodkonkretu,toznaczyodjegodoczesności,od
rozwojuegzystencji,odcechyegzystującego,którypowinien
egzystowaćjakopołączenietego,cowieczneicodoczesne.6
Tenopozycyjny,względemmyśleniaabstrakcyjnego,punktwi-
dzeniadoprowadziłKierkegaardadowniosku,egzystencjajest
rozdzieleniem.7Oddzielabowiemmyślenieodbytu.Egzystencja,
rzecmożna,wyrywasięzpozbawionychżyciaobjęćmyślenia
ibytu.Sprzeciwiasięichabstrakcyjnejjedności,jakąwprowadza
myślenie.Egzystowaniewopozycjidomyśleniaabstrakcyjnego
jestwięcstawaniemsiękwestionującymkażdorazowoosiągnięty
pułapowejjedności.Toteżegzystowaniedziejesięwsprzeczno-
3
S.Kierkegaard,Zamykającenienaukowepostscriptum,(fragmenty),przeł.K.Toeplitz,
[w:]K.Toeplitz,Kierkegaard,WiedzaPowszechna,Warszawa1975,s.273.
4
S.Kierkegaard,Dziennik(wybór),przeł.A.Szwed,TNKUL,Lublin2000,s.130.
5
Por.ibidem.
6
S.Kierkegaard,Zamykającenienaukowe...,s.272.
7
Por.S.Kierkegaard,Dziennik,s.147.
27