Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Atowszystkozasprawącórki,którejfiguraodpoczątku
nieprzypominałafigurybaletnicy,córki,któranie
potrafiłazawalczyćoswojemałżeństwoanizdobyć
szacunkuwłasnegosyna.
–Trudno–powiedziaładoswojegoodbiciawlustrze.–
Trzebabędziejakośzjeśćtężabę.
Przezchwilęzastanawiałasię,czyniezadzwonić
doKaroliny,nieżebyprosićowsparcie,aletakpoprostu
pogadać,aleszybkozrezygnowałaztegopomysłu.
Przyjaciółkabyłaniesłychaniezajętaurządzaniem
wymarzonegodomuikażdarozmowanieuchronnie
sprowadziłabysiędomeblidosalonu,sofydomęskiej
bawialniiprojektukuchni.
Najgorszezewszystkiegobyłoto,żeIzydorzenie
podobałsięanisalon,anisofa,aniprojektkuchni.
Wszystkobyłoszaleniedrogieibardzobezosobowe,
zimneigładkie,zaprzeczająceistociedomu.
Odkładająctelefon,poczuła,żeniepotrafidłużej
udawaćfałszywychzachwytów,podobniejaknagle
inieoczekiwaniezacząłirytowaćjąsposóbbycia
jedynegosynaprzyjaciółki.
Jerzykowinigdyniezdarzyłosięparadowaćpodomu
wgatkach,pomyślałaiwzdrygnęłasię.
Siedzącprzystole,naktórymoboksiebieleżałylist
ciotkiigroźbykomornika,zastanawiałasięnadtym,ile
czasujeszczejejpozostałoiwjakisposóbpowinna
gowykorzystać.
Pięćdziesiątlat,pomyślała.Półwiekuipoprostunic.
Wiktorprzyjąłdecyzjęosprzedażymieszkania
zestoickimspokojem.
–Jeżeliuważasz,żepowinnaśtozrobić–powiedział–
topoprostutozrób.
–Jerzyk...–zaczęła,aleprzerwałjej.
–Jerzyknaprawdęniepotrzebujetegomieszkania.
Jeżeliprzyjedziedokraju,zatrzymasięunas.Pozatym
sąjeszczehotele.
Pięciogwiazdkowe,pomyślała,ato„nas”dziwnie