Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
corazniżej,wyłapującwlocieunoszącesięnadogrodemkomary.
Zakrzewamijaśminuwmoimoczkuwodnymtętniłożycie;była
tozapewnewylęgarniaróżnegorodzajubakteriiiowadów,źródło
pożywieniaiwodydlaptaków.Wnormalnychczasachcieszyłbymsię,
żemamtakbliskikontaktzprzyrodą.Aleczasybyłyinne.Widząc
przeszywającepowietrzejaskółki,przesunąłemkrzesłopodpochyloną
nadtarasemmarkizę.
Czytomożliwe,żepowielkiejepidemiiprzetrwajątylko
drobnoustroje?Bakterieiwirusy.Ewentualniejeszczemchy,
porosty,grzyby...Wyginąssaki,ryby,gadyiptaki.Tosamostaniesię
zowadami.Niebędziepszczółanimotyli.Obumieraćzacznieświat
flory,uschnąostatniebezpotomnedrzewa,kwiatyizioła?Czy
toraczejkolejnyfakenews,jeszczejednazapowiedźkońcaświata,
którasięniespełni?
Nadszedłwieczór.Napociemniałymniebiedostrzegłemciemne,
szybkoprzesuwającesięcienienietoperzy.
WięcprzeztewszystkielataA.nieweszładotegopokoju.Nie
weszłaijakzauważyłaKatarzynaniezamierzaławejść.
Dlaczego?Byćmożezadziałałtumechanizmpodobnydotego,
którysprawił,żeprzedprawiedwudziestulatyjasam,zamiast
wyrzucićkluczeodmieszkaniaA.,schowałemjedopudełka
wszufladzie.Byłowięctonietylewyparcie,cozdeponowanie
dobliżejnieokreślonegomomentu.
Nietylkokluczewpudełku...Miałemteżkilkatakichdepozytów
wpamięci.Ukradzionypączekwprzedszkolu,októrymniestetymoja
matkaprzypominałamiprzezcałeżycie,sprawaportfelatego
nieszczęśnika,leżącegonaławcewD.,dziękiktóremuspędziłem
zA.wspaniałewakacjepełnewyrzutówsumieniaipoczuciawiny,
noiwkońcutragicznyepizodzwiązanyześmierciąAlberta.Czy
musiałemgouszczęśliwiać,wchodzącwrolęjegoaniołastróża,
stawiającsięprzytymwrolisędziego,coniemogłosiędobrze
skończyć,jakkażdedziałaniereżysera„teatrumarionetek”?Czy
miałemswójskromnyudziałwśmiercibyłegoprzyjaciela?Pytanie
todręczyłomnieprzezwieledniinocy.