Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁPIERWSZY
Powrócił.
Stałnawrzosowisku,pomiędzydwomadomami,które
ukształtowałyjegoprzeszłość.Ponadnim,nastromym
pagórku,znajdowałsięwielki,staroświeckibudynek
zszaregokamienia,znanypodnazwąHighFarm.
Odlatzaniedbywany,chyliłsiękuruinie.Sprawiał
wrażenie,żeladachwilazsuniesięzezboczawdół,
rozpadającsiępodrodzenadrobnekawałki.
Otaczającygoogródzarósłchwastami,achłostane
wiatremrachitycznedrzewaskrzypiałyżałośnie,jakby
lamentowałynadopłakanymstanembudynku.
WdolinieponiżejzaśznajdowałasięposiadłośćGrange
elegancka,efektowna,zzadbanymitrawnikami
ipięknymogrodemróżanym.Niebrakowałonawet
basenu,naktóregopowierzchninieunosiłsięanijeden
listek.HighFarmiGrangebyłyniedalekosiebie,lecz
pomiędzynimibyłaprzepaść.
Wbiłwzrokwzasnuteszarymiobłokaminiebo,które
niebyłonawetwpołowietakpochmurnejakjego
spojrzenie.Wychowałsięwjednymztychdomów,choć
słowo„dom”byłotunienamiejscu.Zawszeczułsię
wnimobco,nawetjakodziecko.Gdyzmarłczłowiek,
którygotutajprzywiózł,wszelkieśladypociepłej
atmosferzeczy„rodzinie”natychmiastzniknęły,raz
nazawsze.
Dodrugiegoztychbudynkówniemiałnawetprawa
wstępu.Nigdynawłasneoczyniewidziałtych
eleganckich,luksusowychpokojówisalonów.Dotarł