Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
temutraktowaligogorzejniżśmiecia.Nawiedziich
niczymmrocznymściciel,terazjużowielepotężniejszy
niżoni.Zniszczyich.Będziesięupajałswoim
zwycięstwem.IdopierowtedyzobaczysięzKatherine
Nicholls.Zobaczysięzniątylkopoto,byraznazawsze
zakończyćcałątęhistorię.Odejśćizapomnieć.Odejść
ijużnigdyniewrócićdotejprzeklętejwioski.
–Ktośdopaniprzyszedł,paniCharlton.
KatzdziwiławiadomośćodEllen,jejgosposi.Nie
słyszaładzwonkaanipukania;byćmożezabardzo
pochłonęłojąstudiowanieleżącychprzedniąnastoliku
dokumentów.ZachowanieEllenbyłodośćosobliwe.
Zamiastodrazuwyrecytowaćnazwiskogościa,robiła
ztegotajemnicę.Ponadtogosposiazazwyczajzwracała
siędoniejpoimieniu,anienazwisku.
–Ktoto,Ellen?
–KtośzLondynu–odparłakobietazlekkim
wahaniem.
Katprzypomniałasobie,żedzisiajrzeczywiściektoś
miałzłożyćjejwizytę.Bałasiętegospotkania,choć
jednocześniejużniemogładłużejżyćwtejupiornej
niepewności.Odkilkumiesięcyjejprzyszłośćbyła
wielkąniewiadomą.Chciałamyślećoniej
zoptymizmem,leczjużjakiśczastemupoddałasię
zwątpieniu.PrzedwczesnaśmierćArthuraiokropne
odkrycia,którychdokonałapojegozgonie,niemogły
nastrajaćjejinaczej.
–Niechwejdzie–odparławreszcie.
Wewłasnymgłosieusłyszaławyraźnąnutęstrachu.
PrzyszłaradcaprawnyArthura,osobaznająca
szczegółyprzyszłościnietylkoKat,aleteżEllenoraz