Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Szybkogozniejwykreślono.WojtkowiGlincenie
połamanonóg.Pozatym20czerwcanieminąłjeszcze
terminzwrotupożyczki.
Zaniósłtorbydodomuiodrazupobiegłdoswego
kościołaparafialnego.Byłokilkaminutpoosiemnastej
isiostraJadwigazamykałajużkancelarię,alenaprośbę
Wojtkaotworzyłająponownieiprzyjęławpłatę:dwa
tysiąceosiemsettrzydzieścizłotych.Wojtekotrzymał
pokwitowanie.
Kiedywróciłdodomu,zabrałsiędosprzątania.
Zobsesyjnądokładnościąusuwałkażdyślad,paproch,
włos,wszystko,comogłopozostaćpokochankachjego
żony.Kilkarazyodkurzyłcałemieszkanie,późniejwymył
jemopem.Wielerazyzmieniałwodę,nieżałował
detergentów.Zmieniłiwyprałpościel.Skończyłgrubo
popółnocy.
Następnegodniaprzeprowadziłkilkarozmów
telefonicznych,wtymjednąmiędzynarodową.Był
człowiekiemoszczędnym,więcdzwoniłzgabinetuswej
chwilowonieobecnejszefowej.
ZsiostrąJadwigąWojtekspotkałsięponownie
wsobotę,11czerwca,ogodziniepiątejtrzydzieściwhali
odlotówPortuLotniczegoimieniaFryderykaChopina
nawarszawskimOkęciu.Godzinępóźniejwystartował
czarterowysamolot.Nadziewięćdniijedenaściegodzin
przedśmierciąWojtekGlinkawyruszyłwpielgrzymkę
doZiemiŚwiętej.