Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
IwonaSobolewska:Czarnaowca
|5
Zdajesię,żeostatniokładłaśgowsalonienatejszafcekołotelewizora.Kołotelewi-
zora?No,właściwietowszystkomożliwe,pewniewczorajznowusięzagadałamprzyopo-
wiadaniufilmu.Ojest!Onajestniezastąpiona.
Znalazłam!Dzięki!
PozostałotylkozadzwonićdoCarliizałatwione.Miałamnadzieję,żezałatwione.Jakoś
nieuśmiechałomisięsiedziećwdomu.Tymbardziejwtakąpogodę.Dobrze,żenicnam
niezadali,tojestogromnyplusoskichszkółek.Małopracdomowych,zatointensywne
myślenienazajęciach,aledasięprzyzwyczaić.Fakt,żepotrafiąnieźledopiecnatych
lekcyjkach,alezatozawszemogęsięodgryźćpopolsku,więcitakniezrozumieją.Ja
mamsatysfakcję,aonigłupieminy.Przydajesięwrodzonadwujęzyczność.Wkońcu
mamusiaPolka,atatuśWłoch.Wdomumówimypopolskuzewzględunamamę,
idziękitemupolskimamopanowanydoperfekcji,zresztąwłoskiteż,bojakośtrzebasię
uczyć.Wzasadzietojestemichmieszanką.Fizycznieipsychicznie.Właściwiemożnapo-
wiedzieć,żejakjakiśnierasowykundel,nitakanitaka.Ciemnakarnacja,jasnewłosy.
Oczywiścienieblond,matkanaturawkońcumaoczy,alejednaknatwarzynierozpo-
znaszktóregośzrodziców.Awśrodku?Samaniewiem.Zjednejstronyraczejzamknię-
ta,lubięsobieprzemyślećpewnesprawyzanimcośpowiemtochybapomamie,bo
zawszeprzedpodjęciemdecyzjidługosięzastanawiaianalizujewszystkiezaiprzeciw.
Lecznieufnośćizarazemodporność,byniepokazywaćwłasnychlękówczysłabościdru-
giejosobie,mampotacie,zacojestemmuogromniewdzięczna.Zawszemogęswobodnie
uformowaćdobrąminędozłejgryiniesprawiamitoproblemu.Nieczerwienięsię,nie
śmieję,czynierobięróżnychgrymasów,aodreagowujęsobiepotemsamotnie.Todajemi
pewność,żemamprzewagęnadprzeciwnikiemionnieznamoichodczuć.Tak,żejak
widaćjestemzróżnicowana.ZatoCarlamojanajlepszaprzyjaciółka,zktórąznamysię
odsześciulattowykapanyojcieciczystaWłoszka.Zresztąniebrzydkataksamojak
panTarabella.Najśmieszniejszejestjednakto,żemimotegosamegowiekuczujęsięprzy
niejjakdużomłodszasiostra.Dosięgamjejdoramion,tak,żenaszezestawienieniewy-
glądanajlepiej.Chodzipoprostuoto,żejestemmalutkaiewidentniewrodziłamsięz
tymwmatkę.ChociażjakmówiCarlamałejestpiękne.Awłaśnie!Przypomniałamso-
bie,żemuszędoniejzadzwonić.Wystukałamodpowiedninumerizaczęłamodliczaćsy-
gnały.Pierwszy,drugi,trzeci,czw…
Halo?odezwałsięmęskigłos.
Dzieńdobry.MówiJagoda.CzymogęprosićCarlę?
Już.
Tak?Mojaprzyjaciółkaprzejęłasłuchawkęodojca.
Hej!To,cogdziesiędzisiajwybieramy?
O!Cześć!Aconudzicisię?spytała.
Przecieżwiesz,żemisięzawszenudzi.To,co?Skoczymynaplażęostateczniepoże-
gnaćminionewakacje?Czymusiszpilnowaćbrata?
www.e-bookowo.pl