Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
skrzypnięciedrzwiami,szurnięciekrzesłemczyteż
klaksonsamochoduzaoknemwywoływałynatwarzy
Hubertagrymasbólu.Teresakrzątałasiępodomu,
odczasudoczasuspoglądajączezłościąnamęża.
Musiałeśsiętakspić?Niewidziałeśbratatylelatitak
musięzaprezentowałeś…sarkała.
Zrobiłabyśtosamonamoimmiejscu,gdybyś
usłyszałato,cojaodpowiadałznękanymgłosem.
OmójBoże,mojabiednagłowa.
Anibycototakiego?zapytałazezłościąTeresa.
Wiedziała,żeKrzysztofprzeprowadziłzeswoimbratem
pouczającąrozmowę,nierozumiałajednakzachowania
męża.Każdymusiałpracować,żebymiećcojeść.
Usiądź,proszę,musimyporozmawiaćwestchnął
Hubert.
Teresaprzycupnęłanabrzegufotelaizaczęłasłuchać
opowieścimęża.Agdytenskończyłmówić,jejtwarz
zamieniłasięwwoskowąmaskę.KiedyAntoninaweszła
dopokojurodziców,jejmatkazpióremwdłonisiedziała
przystoleiszeptaładosiebie:
Muszęnapisaćlist,muszęnapisaćlistdosyna,muszę
napisaćlist…
3.StanyZjednoczone,Teksas,
Tenebith,1946–1950
SanAntoniorozczarowałowszystkich.Jużdworzec
kolejowy,SunsetStation,przypominałbardziejwillę
jakiegośbogaczaniżtętniącążyciembramędowielkiego
miasta.Zbudowanywstyluhiszpańskim,kompletnienie
pasowałdootoczeniaiwporównaniuzGrandCentral
Stationzdawałsięwymarłymmiejscem.WujKrzysztof,
prowadzącrodzinędozaparkowanegocadillacasixty,był
roześmianyiżywogestykulował,wskazującnajciekawsze
elementymiasta.Tańscyszlizanimniczymskazańcy,
wyczerpani,zmęczenidwudniowąpodróżą,i,zwyjątkiem
Antoniny,kompletnienieszczęśliwi.NawetFridakroczyła
przyswojejpanizespuszczonągłową,nieinteresującsię
aninowymmiejscem,aniteżżywymistworzeniami