Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Gdyprzejąłodpowiedzialnośćzadziewczynę,liczyła
sobieszesnaściewiosen.Posiadłośćbyłazaniedbana,
nieprzynosiładochodu,abankructwowydawałosię
nieuniknione.Juddoddaliłwidmofinansowejruiny,
zczasemwypracowałnawetzysk.Przezkilkalat
pakowałwszystkieswojepieniądzewnowoczesną
hodowlę.Dziękijegotalentowidointeresów
iuzdolnieniominformatycznymChristabelzaczęli
wychodzićnaswoje.Terazonamogłastudiować
informatykę,aJuddpozwalałsobiezrzadkanadrobne
przyjemności.Roktemunaprzykładkupiłkremowego
stetsona,któregoterazzawadiackonasunąłnaoczy.
Naprawdębyłomuwnimdotwarzy.Wyglądał
świetnie.Szkoda,żenieczęstomoglisobiepozwolić
natakiezakupy.Koniunkturasiępogorszyła,ceny
spadły.Ledwiesięodkuli,znównadeszłyciężkieczasy.
Każdynormalnymężczyznazrozbawieniempatrzyłby
najawneoznakizainteresowaniawidoczneudwu
ładniutkichkoleżanekChristabel,aleJuddnieraczył
ichdostrzec.Miałsprawędozałatwieniaiskupiłsię
naniej,zdecydowanydoprowadzićrzeczdokońca.
Kuzdziwieniupozostałychdziewczątzatrzymałsię
obokdrobnejChristabel,wziąłzaramięjak
schwytanegoprzestępcęipowiedział:
Dostaliśmyofertę.Trzebapogadać.
Judd,zarazmamnastępnezajęciaodparła.
Zajmęcitylkochwilęmruknąłizmrużyłoczy,
szukającspokojnegomiejsca.Kołowielkiegodębubyło
pusto.
Chodź.
Choćniechętnie,poszłazanimistanęławcieniu