Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1.WujekAntonio
CaonadeBahiatutejsimieszkańcynazywaliostatecznym
miastem.Miastem,doktóregoprzybywalici,którzy,niemającjużnic
dostracenia,pragnęliwreszciezakończyćciągnącesięzanimihistorie.
Złodzieje,mordercy,prostytutki,bezrobotni,bezdomni,szaleńcy,
nieszczęśliwikochankowie,poszukiwaczeprzygód.Wszyscy
uciekającyodswojejprzeszłości.
MiastowzniesionopośrodkujednejznajgłębszychdolinSantoSol.
Dwamostyłączyłyjezotaczającąokolicą.PozatymCaonadeBahia
byłosamowystarczalne.Niepotrzebowałoniczegozzewnątrz.Jedyny
dopływrzekidawałotoczeniuenergiępotrzebnądożycia,aludzie,
zwierzętaimaszynyistnieliwnieprzerwanejodlatsymbiozie.Zawsze
chłodna,krystalicznieczystawoda,przedzierającsiępoprzezkolejne
zawiłepasmagór,nawadniałapola,poiłabydło.Błyszczące,szkliste
dachydomówukazywałyówczesnąwiaręwenergięsłoneczną.
Rankiem,spoglądającnadolinę,możnabyłozauważyćzastępy
spoconychpraczekpiorącychparująceodciepłabrudyubrania,
poszewki,chusty,firanki,ściereczki...Wieczoraminabrzegachrzeki
dzieciakigrywałystarymi,zniszczonymiszmatamiwpiłkęnożną,
klnącibijącsięprzytymnawzajem.
Pamiętałtenwidok.Grupaumorusanych,rozwrzeszczanych
smarkaczyrozgrywałakolejnyważnymeczżycia.Pozostawiłswój
plecak,którystanowiłwtymczasiecałyjegodobytek,abypograć
znimichoćbyprzezmoment.Pragnąłtylkoniecosięzrelaksować,
oderwaćodtego,cobyłoicomiałonadejść.Takjakinnichciał
zapomniećoprzeszłości,rozpocząćwszystkoodnowa.
DoCaonadeBahiaprzybyłwposzukiwaniupracy.Pocałymkraju
krążyływówczasplotkioniejakimDonPedroMoralezieEnqurrio
Fabricoposzukującymwykwalifikowanychrobotników.Byłtoczas
biedy,niekończącychsięchorób,brudu.Każdywiedział,żepozostając
bezjakiejkolwiek,nawetnajgorszejpracy,równiedobrzemożnabyło
skazaćsięodrazunaśmierć,kładącsięnapoprostunaulicy.