Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
otoczonypalmamiiegzotycznymizapachami.Wszystko
poto,byspełnićkaprysstaregoczłowieka.
–Rangeroversięnadaijużtujest,jakzażądaliśmy.
Marniewymieniałalicznewiadomości,zjakimi
musiałasięzmierzyćwtrakciejegopierwszej
odmiesięcynieobecnościwbiurze.Tostrataczasu,
pomyślał,gdyasystentkawciążwyliczaławiadomości,
naktórepowinienodpisaćodrazu,anawetwcześniej.
Zirytowanypodrapałsięponieogolonympoliczku.Nie
wyglądałnaprezesawielkiejfirmykomputerowej
iobecnegoulubieńcabranżyiopiniipublicznej.
Przeleciałdziesięćgodzinszlakiempamięciwłasnego
dziadka,byspełnićjakieśnostalgicznesentymenty.
Giovannidawnotemusprzedałkolekcjębibelotów
iprzezcałemłodzieńczelataopowiadałonichDariowi.
Teraz,wwiekudziewięćdziesięciuośmiulat,staruszek
zażądałichzpowrotem.
„Przypominająmimiłośćmojegożycia”,powiedział,
kiedypoprosiłgooodzyskaniekolczykówzrąk
japońskiegomiliarderawiodącegosamotniczyżywot
naHawajach.
Osobiście.
Dariowrzuciłtorbęnatylnesiedzeniesamochodu
ipozbyłsięmarynarki.Jakimścudempowstrzymał
emocje,kiedydziadekwezwałgodosiebienapoczątku
miesiącaiwyjawiłdziwaczneżądanie.Alekto
odmówiłbystaruszkowinałożuśmierci?
–Marnie,prześlijmitespecyfikacje.
Boże,pobłogosławtękobietę.Byłabardziej
niezawodnaniżktokolwiekinny,włączającwszystkich
członkówjegonadmierniedramatyzującejiokresowo