mierzyłwostatniąbilę.Narazcośjejprzyszłodogłowy.
Możetowłaśniebyłajejszansa?Poczułaprzypływ
podniecenia.Czekałanatakąokazjępięćlatiprzez
całytenczasanirazunieprzyszłojejdogłowy,żejej
szansamożeprzybraćpostaćprzystojnegoAnglika.
Znałatakichnapęczki,aleskoroojciecmógł
gowykorzystać,możeionamogłabytozrobić?Powoli,
pomyślała.Dobryhazardzistazawszenajpierwocenia
ryzyko,awtejsytuacjiryzykobyłospore.Skoroojciec
chciałuczynićztegomężczyznyswojego
protegowanegoioczekiwałjejpomocy,możeudałoby
jejsięprzyokazjizupełnieusamodzielnić,musiała
jednakdziałaćostrożnie.Zdrugiejstronybyła
tookazja,bypokazaćojcu,copotrafi,wsytuacji,
wktórejniebyłbywstaniezignorowaćjejtalentu.
Mogławyjśćztegoztarcząlubnatarczy,ale
wkażdymcalubyłacórkąswojegoojcaimiałaserce
hazardzistki.Wiedziała,żekażdadecyzjaniesiezesobą
ryzyko.Znałazasadyimimowszystkozdecydowałasię
przystąpićdogry.
Wszyscyhazardziści,którymsiępowiodło,zgadzali
się,żetajemnicaszczęściawgrzepoleganaznajomości
trzechrzeczy:zasad,stawekorazmomentu,gdynależy
sięwycofać.Niktniewiedziałotymlepiejniżlegenda
angielskiegobilarduAllenLockhart.Niepamiętałjuż
czasów,kiedystawkibywałyniskie.Stawkazawsze
należaładonajwyższych,gdynaszalitrzebabyło
postawićwłasnąreputację.Acosiętyczyłowycofania,
tachwilajeszczedlaniegonienadeszła.Właśnie
dlategorytualnaszklaneczkabrandywtowarzystwie