Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Icojeszczeinnegorobiłeś?
–Chodziłem,gadałem,trochęśpiewałemi…tęskniłem.
–Dokładniejmiopowiedz,cojeszczerobiłeśoprócztego,
żezamnątęskniłeś.
–Ktocipowiedział,żetęskniłemzatobą?Tozatwoimgniazdkiem
tęskniłem.–Przesłałjejszelmowskiuśmiech.
Renataodsunęłasięizrobiłaobrażonąminę.
–RobiszsięcorazbardziejpodobnydoWoźniaka.Nietylkołączą
wastesamekobiety,alerównieżgrubiaństwoichamskieodzywki.
–Przepraszambardzo,Woźniaknieużyłbysłowa„gniazdko”tylko
„cipka”.–Widzącminężony,szybkododał:–Przecieżżartowałem.
Zatobąteżtęskniłem…trochę–powiedział,ciąglesięuśmiechając.
–Niemiałmiktoumyćplecówiinnychczęściciała.Wiesz,
żespodobałamisiętakąpielprzeztelefon?No,Malutka,powiedz,
żetyteżsięstęskniłaśtroszkęzamnąi…zamoimsprzętem?
–zamruczał.
–Wcalenietęskniłam,anizatobą,anizatwoimsprzętem
–mruknęładalejobrażona.
–Niewierzę.Kiedymyłaśmnietelefonicznie,tosłyszałem
coinnegowtwoimgłosie.–Widzącminężony,dodał:–Dobrze,już
więcejniebędęWoźniakiem.Obiecuję.Słowoeksharcerza.
–NachyliłsięnadRenatą.–No,Malutka,powiedz,żeteżtroszeczkę
tęskniłaś.Bojabardzo…
Kiedynadrobilizaległościwmiłości,Robertspojrzałnażonę
tajemniczoipowiedziałkonfidencjonalnymtonem:
–ZnalazłemdziewczynędlaKrzyśka.
–Co?Krzysiekznalazłsobienowądziewczynę?–zapytałaRenata
trochęzdezorientowana.
–Słuchajuchem,aniebrzuchem.Tojaznalazłemdlaniego
dziewczynę!Onnaraziejeszczeotymniewie.–Spojrzałnanią
wyczekująco.–Niezapytasz,ktoto?
–Awięcpytam:ktoto?
–Wika.Onadalejsięwnimkocha.Obserwowałem
jąnawycieczce.Nadalzakochanawnimpouszy.
–Hmm.Bardzobymchciała,żebyKrzysiekzniąchodził,ale…
–Jakieale?Maszjakieśobiekcjecodoniej?
–Ależskąd,tofantastycznadziewczyna.AleKrzyśzawsze
traktowałjąjakkoleżankę…Onamusięniepodoba.
–Tozrobimytak,żebymusięspodobała.Dokładniesięjej
przyjrzałem.Możnazniejzrobićniezłąlaskę,tylkotrzebanadnią