Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
skontaktowałasięzangielskąciotką,odktórejmatka
otrzymywałakartkinaświęta.Hildy,samotnastarsza
pani,zgodziłasięjąprzyjąć,choćniebezzastrzeżeń.
MimotoVivekabyłajejwdzięczna,amyśl
osamodzielnościisprowadzeniukiedyśsiostry
doLondynupozwalałajejprzetrwaćtrudnechwile.
‒Ja,MikolasPetrides…
NadźwiękgłosuMikolasaprzeszyłjądreszcz.Jak
zaczarowanawsłuchiwałasięwprzysięgęwygłaszaną
zdecydowanym,głębokimgłosem.Otaczałjąjego
zapach,pikantny,zmysłowy.Dopieropochwili
zorientowałasię,żewpomieszczeniuzapadłapełna
napięciacisza.Odchrząknęła,próbującznaleźćsposób,
bywiarygodnienaśladowaćgłosTriny,owielewyższy
niżjejwłasny.Chwilaprawdyzbliżałasięnieuchronnie.
Łamiącymsię,cienkimgłosikiempowtórzyłaprzysięgę
małżeńską,wefekcieunieważniającślubifuzjęfirm,
naktórejtakzależałoGrigorowi.
Choćtaniewielkazemstaniemogłajejwynagrodzić
utratymatki,itaksprawiłaVivecesatysfakcję.
WymieniającobrączkizPetridesem,zdałasobie
sprawę,żebędziemusiałajakośoddaćmupierścionek
zaręczynowyiobrączkę.Dotykjegosilnych,ciepłych
dłonikoiłjejrozedrganenerwy,zauważyłanawet,
żejedenzjegopaznokciwyglądałnauszkodzony.
Gdybynaprawdęsiękochaliibraliprawdziwyślub,
wiedziałaby,jakhistoriakryjesięzazniekształconym
paznokciemjejwybranka…DooczuVivekinapłynęły
łzy;jakprawiekażdamłodakobietamarzyłaodniu,
wktórymrozpocznienoweżycieubokukochającego
mężczyzny.Tymtrudniejprzychodziłojejodgrywanie