Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozdział1.
Styczeń,luty,depresja
Pierwszednistycznia
Zimno,ciemnoiponuro,żechcesięwyćdoksię-
życanasamąmyślowychodzeniunadwór.Takieuroki
stycznia.Prawieczujętenchłodnywiatr,któryoblepia
fragmentymojejskóry,wystającespodgrubegoswetra,jak
kawiorowamaseczkadotwarzydlapięćdziesięciolatek.
Obrzydlistwo.Dziśjestwręczidealnynastrójdlasamo-
bójcówtak8wskaliod1do10.Ludziesnująsiępouli-
cachjakcienie.Dziecipotykająsięoswojestopy.Kobiety
poubieranenaczarnoiczerwonozpapierosemwustach
amężczyźninakacudrąsięnakierowców,kiedysamiwę-
żykiemprzechodząnaczerwonymświetleprzezulicę,bo
przecieżwtakidzień,jakdzisiaj,wszystkoimwolno.Nowy
rok,noweprzepisy,nowepostanowienia,którychitaknikt
niedotrzyma.
Sąsiad,którymieszkanademną,jakzwyklepalipa-
pierosyistrzepujeprzyprawionydeszczempopiółnamój
parapet.Dlaczego?Zpopielniczkizrobiłkarmnikdla
e-bookowo