Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
przywoływałaskundlonączęśćmagii!
Wybacz,aleumknąłmisenstwojejrasistowskiej
wypowiedzi.Apytanie,coBrunonaciebiema,wydajesię
nawetistotniejsze,skorotakbardzonienawidziszwilków.
Tomusibyćcośdużego,większegoniżtwojadomieszka
furii.JesteśznakomitymPR-owcem,beztrudu
przekułabyśtonawłasnąkorzyść,gdybygroził
ciujawnieniem.
Milczała,alemowajejciałabyłaoczywista.
Zesmutkiempokiwałamgłową.
Głupioobstawiałaś,Katarzyno.Mogłambyćtwoją
przepustkądowyzwolenia.Wystarczyłosięwstrzymać
zdziałaniem.Animozjemiędzymnąawilkiemzmusiłyby
mniedopozbyciasięgo,jawnielubnie.Atak…jesteś
wjegodrużynie.Ityśmiałaśnazwaćmniewilczą
dziwką…
Kolejnakulapłomienipoleciaławmojąstronę,
dowodząc,jakbardzonadsobąniepanowała.
Zkażdąchwilątenkawałekfuriipoczynasobiecoraz
śmielej?zapytałamzłośliwie.
Powinnaśwybrać.reguły,któreobowiązują
każdegopowiedziałajużspokojniej,jakbycałyżar
ugasiławiadremwody.Niedodała,żesiebiespodwładzy
regułwyłączyła,botakjejbyłowygodniej.
Gdybymgraławedlereguł,wszyscybyśmyzginęli.
Tyteż,wpiwnicyMaga.Mamżałować,żetaksięnie
stało?zapytałamtwardoiwyszłam,odprowadzonajej
chłodnymspojrzeniem.
Chybawolałamfurięodlodowejsuki,przynajmniejbyła
szczera.Zabawne,dodziśniemiałamoistnieniufurii
wmojejmentorcezielonegopojęcia.Potylulatach
potrafiłamniezaskoczyć.Doustnapłynęłamigorycz,
musiałamsplunąć,gdytylkowyszłamnaświeże
powietrze,odprowadzonazszokowanymspojrzeniem
Kaspiana.Onchybateżmiałwłaśniechwilęobjawienia.
Niezłytest,czynaprawdębyłniezbędnyKatarzynie.
*