Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
»Biadami!-rzekł.-Cocierpię!Cojeszczemięczeka,
Jeżelimięnadrzekąnocjużniedaleka
Zaskoczy!Tenszronmroźny,wilgnerosynocne
Doszczętuzjedząciało,itakjużniemocne,
Gdyżodrzekiwiatrzimnydąćbędzieoświcie.
Leczgdybymtam,nawzgórkazarosłegoszczycie,
Układłsięwgęstwi,mrozubezpieczenrannego
Izwątlenia,azażyćmógłtamsnusmacznego,
Toznówstrach,bydrapieżnezwierzemnieniezjadły«.
Temyślimudosmakusnadźlepiejprzypadły,
Bowszedłwlas,coobrastałwzgórek,położony
Tużnadwodą.Tamznalazłkierzgęsto-zielony
Zpłonkiiowocnegosplecionoliwnika.
Nigdyprzezeńwilgotnywiatrsięnieprzemyka,
Nigdypodnimsłonecznyupałniedokuczy;
Sklepieńtychnieprzebijedeszczulewnejtuczy,
Takigąszcztam.Odysejwpełznąłzgiętynisko
Irękamijąłmościćzliścilegowisko
Szerokie,botamliściależałotakdużo,
Żedwóch,trzechludziskryćsięmogłobyprzedburzą
Lubśnieżycą,chociażbyszalałanajsrożéj.
Patrzącnaswojełoże,radbyłtułaczboży;
Ległwięcwśrodkuiliścianagarnąłnasiebie.
Jakten,copodpopiołemszarymżarzagrzebie
Wpustympolu,gdziebliskoniemieszkaniktzludzi,
Mazarzewieijużsiępoogieńnietrudzi:
TakiOdyssięwliściachzagrzebałpouszy.
Atenamusłodkimsnemoczyzaprószy,
Byposrogimzmęczeniuwstałrześkiilekki:
Sennasławszy,znużonezwarłamupowieki.
PieśńVI
PrzybycieOdyseuszadoFeaków
UsypiałboskitułaczOdys;senjużspada